Zwykło się uważać, że państwo jest odpowiedzialne za ograniczanie ryzyka powodziowego. Jednak doświadczenie pokazuje, że takie rozwiązanie w demokratycznym państwie nie jest skuteczne, a proponowane rozwiązania nie gwarantują bezpieczeństwa powodziowego.

Dzieje się tak z wielu powodów, ale system szwankuje również dlatego, że instytucje centralne nie biorą pod uwagę doświadczeń samorządów i lokalnych społeczności oraz nie współpracują z nimi na etapie sporządzania planów redukcji ryzyka. To błąd, bo samorządy nie dość, że wiedzą lepiej niż projektanci z centrum, dlaczego na ich terenie występują lokalne straty, ale także mają w ręku bardzo mocne narzędzia, które mogą pomóc w ograniczeniu ryzyka powodziowego. Chodzi przede wszystkim o kompetencje planistyczne i możliwość oddziaływania na świadomość zagrożonych podmiotów.

Straty powodziowe rosną

Powodzie są naturalnymi zdarzeniami związanymi z niszczącą obfitością wody. Ponieważ powodzie są poważnym zagrożeniem dla jakości życia i rozwoju gospodarczego, społeczeństwa muszą zawczasu przygotować się na ich wystąpienie i konsekwencje. Mimo wspaniałego rozwoju gospodarczego i społecznego, postępu technologicznego i kosztownych inwestycji w osłonę przeciwpowodziową Europa wcale nie jest odporna na wielkie powodzie. Są one poważnym problemem w wielu krajach, powodując ofiary śmiertelne i miliardowe straty. Powódź w sierpniu 2002 r., która dotknęła kilka krajów euro...