Cz. II

Rozwiązania poprawiające warunki siedliskowe

Marek Kosmala


W miastach często zupełnie niepotrzebnie wydaje się miliony złotych na budowę nawierzchni twardych (nieprzepuszczalnych), a żałuje się stosunkowo niedużych sum na wybranie właściwych gatunków drzew, zakup dobrej jakości materiału szkółkarskiego i odpowiednie przygotowanie podłoża, w którym mają rozwijać się drzewa. Przestrzeń pod chodnikiem jest jedynym miejscem, gdzie korzenie mogą znaleźć dla siebie odpowiedniej jakości ziemię.

Dlatego korzenie w nawierzchni chodnikowej przerastają spoiny między płytami, rozrastają się w pęknięciach lub przestrzeni pod powierzchnią płyt. Wynikiem są pęknięcia, łamanie i podnoszenie płyt chodnika (nawierzchni). Na naprawy tych nawierzchni wydaje się niebagatelne sumy, np. w USA ok. 2 mld dol. rocznie.
Możliwości poprawy warunków, w jakich rozwijają się drzewa, zwłaszcza przyuliczne, jest kilka, a często najprostsze są najbardziej skuteczne. Trzeba dążyć do tego, aby wokół drzew pozostawiać jak największą przestrzeń otwartą, nie pokrytą nawierzchnią, a planując posadzenie drzew, warto przemyśleć ich właściwą lokalizację.
Jeśli chodzi o działania pierwszego rodzaju, to należy w maksymalny sposób powiększać otwartą przestrzeń wokół drzew. Dlatego w miarę możności drzewa należy sadzić w pasach żyznej ziemi, obsianej trawą lub roślinami okrywowymi. Tam, gdzie utrzymanie trawników stwarza problem, można ułożyć chodnik z ma...