Ucichły echa Okrągłego Stołu Rolniczego, który już po raz trzeci zorganizowaliśmy we współpracy z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi. W debacie pod ambitnym hasłem: „Rolnictwo dla energetyki” udział brała wiceministra rolnictwa, pani Daria Oleszczuk.
Uczestnicy dowiedzieli się, że Ministerstwu miłe będą prawnie dozwolone naciski grup lobbingowych. Zabrakło tego podczas tworzenia ustawy biopaliwowej. Skuteczniejsze okazało się lobby paliwowe, które wygrało przede wszystkim „bitwę o media” i tym samym – o społeczną opinię. Większość kierowców przestraszyła się „dolewki”, przed którą przestrzegały opiniotwórcze czasopisma. Pani minister nie polemizowała z wiadomym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, ale przypomniała, że nasza ustawa zasadnicza pozwala na wykorzystanie zasady proporcjonalności. Tu zaś proporcje wydają się jasne: po jednej stronie ekologia, nowe miejsca pracy i rozwój polskiej wsi, a po drugiej – prawo konsumenta do wyboru. Szkoda, że nie wzięto tego pod uwagę.
Ministerstwo Rolnictwa do końca roku ma przedstawić założenia do projektów dwóch ustaw biopaliwowych: oddzielnie dla bioetanolu i dla biodiesla. O takim rozmnożeniu ustaw słyszałam na kilku konferencjach. Wszak bioetanol i biodiesel to produkty dwóch sektorów, więc potrzebne są dwie ustawy. O dziwo, wcześniej o tym nie wiedziano (czytaj: nie pomyślano).
Pytań do pani minister było wiele. Zwłaszcza od tych, którzy ze zgrozą dowiedzieli się, że ...