Jest dziwnie?
Pytanie odnosi się do ostatnich wydarzeń w warszawskiej oczyszczalni „Czajka”. Nie będę udawał kolejnego eksperta od przesyłu ścieków czy jakichkolwiek innych płynów. Chciałbym natomiast poruszyć dwie ważne kwestie. Trzecią zostawię na deser. Po roku, po raz drugi, u naszych przyjaciół z Warszawy wydarzyła się awaria. Nie jest to jakieś szczególne wydarzenie. Szczególne są jednak dwie sprawy. Pierwsza to moment, w którym się wydarzyła, czyli wkrótce po inspekcji kolektora. Inspekcji, która określiła stan kolektora jako dobry. Osobiście bardzo to dziwi. Druga sprawa to komentowanie przez niektórych naszych kolegów z branży tego wydarzenia. Miałem wrażenie i równocześnie nadzieję (która prysła rok temu), że istnieje coś takiego jak lojalność między przedsiębiorstwami. Myliłem się rok temu i myliłem się także teraz. Podważanie kompetencji jednego przedsiębiorstwa przez przedstawiciela innego, choćby najbardziej zawoalowane, nie jest elementem dobrze pojętej kultury organizacyjnej ani ładu korporacyjnego (tu w rozumieniu członkostwa w Izbie Gospodarczej „Wodociągi Polskie”). Cóż, pewnie takie czasy nastały.