Z Grzegorzem Wiśniewskim, prezesem Zarządu Instytutu Energetyki Odnawialnej, rozmawia Urszula Wojciechowska.
Sposób implementacji zapisów Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/28/WE w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych do polskiego prawa nie satysfakcjonuje wielu grup działających w branży OZE, czy słusznie?
Trudno mówić o „sposobie” implementacji wtedy, gdy rząd dopiero obecnie, a nie przed 30 czerwca br., jak wymagała dyrektywa, zatwierdza Krajowy plan działań w zakresie energii ze źródeł odnawialnych (KPD), a dokonanie tego to zaledwie pierwszy krok do wdrożenia dyrektywy. Dodam, że akurat ta dyrektywa to moim zdaniem bardzo dobry i konkretny, ale wymagający oraz obwarowany sankcjami karnymi dokument, więc na lekceważenie jego wdrożenia żaden odpowiedzialny rząd w UE nie powinien sobie pozwolić. Tymczasem nawet spóźniony KPD mało mówi o samym „sposobie” wdrożenia, choć powinien. Akurat Polska ma wiele do nadrobienia, i to nie tylko odnośnie wysokości udziałów energii z OZE w energii finalnej, ale właśnie w zakresie pilnego dostosowania rozwiązań prawnych i instytucjonalnych do nowych uwarunkowań. Dyrektywa, zgodnie z jej art. 27, powinna być w całości (w postaci ustaw i przepisów wykonawczych) transponowana do krajowego prawa najpóźniej do 5 grudnia b...