Woda ? jeden z kluczowych elementów życia na naszej planecie. Wydawać by się mogło, że tematyka bloga związana z tym podstawowym zasobem powinna zainteresować wiele osób. Okazało się, że szeroko o temacie wody nie pisze nikt. Istnieją blogi o węższych wodnych tematach, dotyczące wodnych organizmów lub związane z wodą do picia, ale brak było strony, która poruszałaby szeroko temat ilości i jakości wody. I tak na wiosnę 2016 r. zrodził się pomysł założenia bloga Świat Wody.
Jak świat nauki ma przemawiać do ludzi? 
Na co dzień jestem naukowcem. Badania terenowe i laboratoryjne, pisanie publikacji i projektów to moja codzienność. Założenie bloga wiązało się więc z nauką: pisania tekstów popularnonaukowych, tworzenia i administrowania witryną internetową oraz prowadzeniem komunikacji i promocją poprzez media społecznościowe. Zaczynając, miałem tylko wiedzę i dostęp do baz czasopism naukowych, a przede wszystkim poczucie misji, aby przekazać ?tajemną? wiedzę naukową społeczeństwu. Przez rok w wolnych chwilach uczyłem się i tworzyłem swoją blogową stronę. Pierwszy wpis dotyczący roślinnych oczyszczalni ścieków pojawił się rok od powstania pomysłu założenia bloga. W pierwszym roku ? 2017 ? powstało 19 tekstów. Głównym założeniem było tworzenie tekstów merytorycznych, ale jednocześnie zrozumiałych dla każdego. Jaki był efekt? 100 osób śledzących profil bloga na facebooku (FB), 375 osób na stronie bloga i trochę ponad 800 wyświetleń tekstów. 
Drugi rok ? 2018 ? to 26 tekstów, trochę większa aktywność udostępniania różnych wodnych treści na FB i?? Niby progres był widoczny, ale jednak odczuwałem, że w porównaniu do czasu, jaki poświęcam na tworzenie treści i na prowadzenie FB, to za mało. Zaczynałem rozważać zakończenie prowadzenia bloga. Przełom lat 2018 i 2019 był czasem rozważań, co robię nie tak. Pierwszą wskazówkę dała mi jedna grafika porównująca koszty picia wody z kranu i koszty picia wody butelkowej ? post rozchodził się na FB niczym świeże bułki. Efektem był przyrost osób śledzących profil na FB o prawie 100 w ciągu kilku dni. Drugą wskazówkę otrzymałem z książki ?Zaufanie, czyli waluta przyszłości? napisanej przez Michała Szafrańskiego. Opisuje w niej swoją historię założenia i prowadzenia bloga. Przeczytałem w niej jedno kluczowe zdanie ? połowę czasu poświęcaj na pisanie tekstów, a połowę na promocję. Założyłem sobie też cel pisania 2?3 tekstów w miesiącu. 
Wstrzel się w temat
Początek 2019 r. szedł w miarę dobrze. Do połowy roku 13 nowych tekstów i systematyczny wzrost liczby czytelników. Miesięcznie teksty na blogu czytano 300 razy, w maju wzrost do 800.
I nagle stało się. Brak wody w Skierniewicach ? napisałem tekst analizujący ten przypadek ?Świadomość wartości wody na Skierniewic? ? przeczytany ponad 1700 razy. Na liczniku FB 423 polubienia strony. Ale hitem okazał się wpis, który pojawił się dzień później ?Ograniczenia w korzystaniu z wody wodociągowej 2019?, w którym to zacząłem zbierać informacje o apelach, zakazach i prośbach władz lokalnych i wodociągów, aby wodę z kranu używać tylko na cele socjalno-bytowe. Zacząłem tworzyć mapę, do której każdy ma dostęp. I się zaczęło?

Informacja zaczęła krążyć w sieci, ludzie pomagali zbierać lokalizacje apeli, a informacja o mojej akcji trafiła do mediów. Jest to najczęściej odwiedzany wpis na blogu (prawie 11 tys.wyświetleń), a internetową mapę odwiedzono już prawie 75 tys. razy. Na koniec lipca powalczyłem z nierzetelnym tekstem ?Weryfikacja artykułu: ?Czym zatruwa Cię woda z kranu???, w którym obaliłem argumenty autora tekstu o toksyczności wody kranowej, opierając się na artykułach naukowych, które sam cytował ? ot taka manipulacja, której nikt wcześniej nie zweryfikował. Tekst ma już ponad 1800 odsłon. I na koniec wisienka na torcie tegorocznych działań ? awaria warszawska. Wydarzyła się w złym miejscu i w niewłaściwym czasie. Drugiego dnia po awarii przygotowałem tekst ?Chłodnym okiem o awarii w Warszawie?, w którym na podstawie dostępnych informacji określiłem rzeczywiste zagrożenie, jakie stanowiła ona dla Wisły i ludzi. To był kolejny strzał w dziesiątkę, bo tekst przeczytano do tej pory ponad 7500 razy. Wymienione cztery teksty oraz udzielanie się w mediach spowodowały, że bloga odwiedzono już 44  tys. razy, profil na FB obserwuje ponad 2000 osób ? przyrost o 1500 w trzy miesiące. 
Pozytywne opinie i komentarze czytelników, rosnąca popularność bloga oraz poparcie i wsparcie mojej działalności w trakcie dwóch konferencji (naukowej i branżowej) sprawiły, że myśl o zaprzestaniu prowadzenia bloga zniknęła niczym górskie lodowce znikające z powodu zmian klimatu. Może kiedyś wróci, chociaż mam nadzieję, że szybciej wrócą te lodowce.