Kłopot ze związkami komunalnymi
Wejście w życie znowelizowanej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach spowodowało powrót w publicznej dyskusji do problematyki związków międzygminnych. Stało się tak po części z powodu legislacyjnej niestaranności ustawodawcy, który poprzez brak precyzji zapisów ustawy wywołał szeroką debatę na temat tego, czy związek jest upoważniony do pobierania opłat od mieszkańców i ich egzekucji, czy też nie, a po części dlatego, że struktura ta ma szanse być znacznie bardziej efektywną w zakresie zarządzania systemem gospodarowania odpadami komunalnymi aniżeli średniej wielkości gmina. Większa efektywność może być osiągnięta poprzez efekt skali w obszarze zarządzania systemem i jego obsługi administracyjnej. Ponadto związek obsługujący kilkusettysięczną populację ma możliwość pozyskania do pracy lub współpracy specjalistów (co jest poza zasięgiem przeciętnej gminy) i przeprowadzenia badań wskaźników wytwarzania i morfologii odpadów, łatwiej mu także wybrać, nabyć i wdrożyć dobry system informatyczny, wspomagający zarządzanie. Ze względu na duże zróżnicowanie sytuacji w zakresie gospodarki odpadami pomiędzy gminami pewien problem może stanowić konieczność uchwalenia jednego regulaminu utrzymania czystości oraz potrzeba zróżnicowania wysokości opłat w różnych samorządach, co będzie możliwe tylko w pewnym zakresie.