Ostatnie miesiące 2017 r. przyniosły społecznościom lokalnym nowe regulacje w postaci tzw. uchwał antysmogowych, w znacznym stopniu ograniczające wykorzystanie paliw kopalnych, biomasy niskiej jakości oraz niskoparametrowych kotłów w celach grzewczych.

Uchwały podejmowane przez sejmiki wojewódzkie w bardzo restrykcyjny sposób ograniczają możliwość wykorzystywania na cele energetyczne biomasy o wilgotności powyżej 20% w stanie roboczym (w tym głównie drewna, które nie jest sezonowane minimum dwa lata) oraz miału węglowego, co w znacznym stopniu powinno przyczynić się do poprawy jakości powietrza. Jak każde z rozwiązań narzucanych odbiorcom indywidualnym, wiąże się to z szeregiem wad, z których najistotniejszą jest konieczność zakupu bardziej kosztownych paliw, co nawet przy wymianie kotła na urządzenie spełniające wymagania klasy V i odznaczające się znacznie wyższą sprawnością, może być trudne do zaakceptowania.

Zgodnie z opiniami ekspertów, najbardziej efektywna redukcja niskiej emisji następuje w przypadku podłączania indywidualnych odbiorców do sieci ciepłowniczej, zasilanej przez źródła kogeneracyjne, natomiast rozwiązanie tego typu wymaga poniesienia wielomilionowych nakładów inwestycyjnych, związanych z budową takich źródeł, budową infrastruktury sieciowej oraz przyłączeniem odbiorców do tej sieci. Analizując potencjalne rozwiązania mające na celu zapewnienie stabilnego, ekologicznego, a przede wszystkim taniego zaopatrzenia sp...