Wejście w życie tzw. ustawy odległościowej będzie miało fatalne skutki nie tylko dla samej branży energetyki wiatrowej, ale dla całej polskiej gospodarki ? alarmują eksperci.

 Według międzynarodowej firmy konsultingowej TPA Horwath, która przeanalizowała przepisy, mogą one oznaczać m.in. wyższy koszt całego systemu wspierania odnawialnych źródeł i utratę reputacji Polski jako miejsca bezpiecznego inwestowania. Wzrośnie też koszt produkcji energii elektrycznej, a problemy z regulowaniem bieżących zobowiązań wobec banków mogą mieć wszystkie instalacje energetyki wiatrowej. Bezpośrednim skutkiem stanie się też utrata przynajmniej 4000 miejsc pracy.

Oprócz narzuconej odgórnie sztywnej odległości wiatraków od zabudowań na poziomie dziesięciokrotności wysokości całej instalacji, ustawa zakłada też radykalne zwiększenie podstawy opodatkowania elektrowni wiatrowych. Wynika to z faktu, że teraz za budowlę ma być uznawana cała instalacja, włącznie z jej mechanicznymi częściami. Żadna inna branża energetyczna nie wlicza do podstawy opodatkowania swoich turbin, generatorów, czy kotłów.

Wyższe obciążenie podatkowe

Zwiększenie opodatkowania bardzo negatywnie wpłynie na kondycję firm, których działalność opiera się przede wszystkim na energetyce wiatrowej. Raport TPA Horwath ?Efekty zwiększenia obciążeń podatkowych w energetyce wiatrowej? wskazuje, że wewnętrzna stopa zwrotu z inwestycji zmaleje z ok. 6,2% ...