Krok do przodu czy wstecz?
Rozpoczęły się prace nad nowym rozporządzeniem Ministra Środowiska w sprawie komunalnych osadów ściekowych. Ma ono zastąpić poprzedni akt wykonawczy ? z 13 lipca 2010 r. ? który regulował wprowadzanie komunalnych osadów ściekowych do gleby. Jest to przyczynek do kolejnych rozważań na temat osadów ściekowych ? czy to odpad, czy może cenny surowiec?
W naszym kraju cały czas panuje przekonanie, że osady ściekowe są odpadem ? więcej, że jest to odpad niebezpieczny. Takie nastawienie, przy rolniczym wykorzystaniu osadów, często powoduje ? w pewnym sensie ? komiczne sytuacje, chociażby przez wielość różnych operacji, które trzeba przeprowadzić w związku z aplikacją osadów ściekowych do gleby. Niekiedy fachowcy nie mogą powstrzymać się od komentarzy typu: ?my do obornika powinniśmy podchodzić tylko w skafandrach kosmicznych?! A przecież obornik to podstawowe i niekwestionowane źródło składników organicznych dla gleby. Nikt, kto ma styczność z rolnictwem, nie śmiałby podważać tej zasady, należącej do ?abecadła rolnictwa?. I tu ciśnie się na usta pytanie: dlaczego w takim razie osady ściekowe traktujemy jak materiał niezwykle niebezpieczny? Izba Gospodarcza ?Wodociągi Polskie? od lat walczy o uznanie osadów za biomasę.
Czy to nowe rozporządzenie ułatwi gospodarowanie osadami, czy wręcz odwrotnie? Czytając proponowane zapisy, można stwierdzić, że życie sobie, a przepisy sobie. Szczególnie tym najmniejszym wodociągom niewiele ułatwiamy. Wprowad...