Tunel pod Tamizą
Tunel Lee o długości czterech mil (6,4 km) jest aktualnie największą inwestycją realizowaną przez londyńskie przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne ThamesWater. Stanowi pierwszą z dwóch takich instalacji planowanych w stolicy Wielkiej Brytanii. Cały program ma na celu poprawienie jakości wody w Tamizie. Tunel Lee zostanie poprowadzony pod wschodnim Londynem z przepompowni ścieków AbbeyMills w Stratford do oczyszczalni ścieków Beckton w Newham. Oznacza to, że inwestycja przejmie 40% londyńskich ścieków komunalnych, które dziś przepływają przez przepompownię w Stratford. Pierwsze prace rozpoczęto na terenie oczyszczalni w Beckton we wrześniu 2010 r., jednak realizacja inwestycji stała się odczuwalna dla mieszkańców miasta dopiero w pierwszym kwartale 2012 r. Zakończenie całego projektu jest przewidywane na 2015 r. W Londynie funkcjonuje 50 przepompowni ścieków, przez które woda deszczowa trafia do Tamizy oraz jej dopływu – rzeki Lee. Dotyczy to również części ścieków bytowych. Gdzieniegdzie 150-letnia kanalizacja deszczowa i komunalna nie jest w stanie przejąć wciąż rosnących przepływów. Obok budowy tunelu prowadzone są prace modernizacyjne w pięciu oczyszczalniach ścieków, co ma poprawić skuteczność mechanicznego oczyszczania ścieków. Przepustowość samej oczyszczalni Beckton zostanie zwiększona o 60%, a zdolności te zostaną wykorzystane przez ścieki doprowadzone tunelem Lee. Ograniczy to ich zrzut do rzeki Lee o 16 mln ton rocznie. Wewnątrz tunelu o średnicy ponad 7 metrów zostaną poprowadzone cztery kanały. Tunel jest drążony przez specjalnie do tego zbudowaną maszynę, która przypłynęła do Londynu z Niemiec. W grudniu 2011 r. opuszczono ją na poziom roboczy, a urządzenie drąży 17 m tunelu dziennie.
 
I tunel pod Huang He
Kolejny tunel, tym razem mający służyć do transportu wody pitnej, a nie ścieków, powstał właśnie w Chinach. Tunel w postaci dwóch nitek o długości 585 m oraz prześwicie 9 m został wydrążony pod korytem rzeki Huang He, znanej jako Żółta Rzeka. Instalacja będzie fragmentem wschodniej nitki wodociągu północ-południe. Cała inwestycja powstaje w ramach wielkiego programu transferu wody, którego celem jest zaspokojenie – przy wykorzystaniu zasobów wodnych pochodzących z dorzecza Jangcy – zapotrzebowania na wodę północnych obszarów Chin, które cierpią na jej deficyt. Już od 2013 r. wschodnią nitką wodociągu północ-południe ma być przemieszczanych 14,8 mld m3 wody rocznie, które zasilą prowincje Shandong i Hebei, a także obszar miejski Tianjin. Wart 97 mln dolarów tunel jest ostatnim etapem budowy gigantycznego wodociągu. Aby w pełni rozwiązać problem braku wody na północy Chin planowana jest jeszcze budowa centralnej oraz zachodniej nitki wodociągu północ-południe. Cały program transferu wody zakłada możliwość przesyłania 44,8 mld m3 wody rocznie z dorzecza Jangcy do prowincji na północy kraju. Pierwsze plany tego typu przedsięwzięcia nakreślił w 1952 r. Mao Zedong, a ostateczną wersję projektu władze komunistyczne zatwierdziły w 2002 r., po trwających pół wieku dyskusjach. Wartość programu transferu wody szacuje się na 62 mld dolarów. Wiążą się z nim również ogromne obawy przed zmianami sposobu użytkowania gruntów, wzrostem cen wody, a także lęk o wpływ na klimat, środowisko i pojawienie się konieczności masowych przesiedleń ludności. Chińskie władze twierdzą, że realizacja projektu umożliwi rozwój północno-zachodniej części kraju, która jest bogata w surowce naturalne. Specjaliści obawiają się jednak niezamierzonych konsekwencji, które mogą przerosnąć korzyści.
 
Energia ze ścieków
Naukowcy z amerykańskiego stowarzyszenia chemików zaprezentowali nowe, wydajniejsze od poprzednich urządzenie do oczyszczania ścieków domowych. Instalacja jest wielkości pralki mechanicznej i wykorzystuje bakterie, które rozwijając się, przetwarzają ścieki komunalne i wytwarzają energię elektryczną. Przedstawione na konferencji w San Diego urządzenie oczyszcza ścieki zarówno mechanicznie, jak i biologicznie oraz chemicznie. – Nasz prototyp może przetwarzać pięć razy więcej ścieków, sześć razy bardziej wydajnie przy połowie kosztów w porównaniu do jego poprzedników – powiedziała dr Oranina Bretschger z zespołu badawczego. – Zwiększyliśmy ilość odzyskiwanej energii, jesteśmy na dobrej drodze do dysponowania oczyszczonymi ściekami za darmo. To może oznaczać dostęp do czystszej wody w krajach rozwijających się lub w południowej Kalifornii i innych ubogich w zasoby wody rejonach Stanów Zjednoczonych. A wszystko to dzięki wykorzystaniu technologii recyklingu ścieków – dodała Bretschger. Naukowcy zastosowali podobne ogniwa paliwowe do tych stosowanych na promach kosmicznych. Łączą one wodór i tlen, w wyniku czego powstaje energia i woda. W urządzeniu zastosowano biologiczne ogniwa paliwowe, które korzystają z materii organicznej zgromadzonej w ściekach jako paliwa. Przy jej rozkładaniu zastosowane bakterie wytwarzają energię elektryczną. Urządzenie usuwa 97% związków organicznych ze ścieków. Odzyskana woda nie nadaje się do picia, ale tak skuteczny proces oczyszczania może zastąpić jeden z etapów postępowania ze ściekami komunalnymi. Dodatkowym atutem jest odzyskiwanie od 2% do 13% zużywanej energii elektrycznej. – Moglibyśmy produkować znaczącą ilość energii elektrycznej, jeśli technologia ta zostanie rozwinięta i wykorzystana komercyjnie – stwierdziła dr Bretschger. Czerpiąc fundusze z licznych dofinansowań, zespół kontynuuje prace nad zwiększeniem ilości oczyszczanych ścieków i wytwarzanej energii przez urządzenie, a także nad obniżeniem kosztów jego funkcjonowania.
 
Opracowanie:  Łukasz Bandosz