Złoty środek

Ulepszone mikrocząstki fotokatalityczne, zawierające nanocząstki złota, mogą być stosowane do oczyszczania wody. Jak sugerują wyniki badań naukowców z Singapuru, nowy katalizator może mieć istotne korzyści dla środowiska. Pracownicy Agencji Nauki, Technologii i Badań (A*STAR) z Singapuru opracowali technologię oczyszczania wody przy udziale katalizatora z nanocząsteczkami złota, które mogą poprawić jakość wody w świetle dziennym przy jednoczesnym generowaniu wodoru. ? Wszelkie innowacyjne technologie, które mogą usuwać lub zniszczyć zanieczyszczenia organiczne z wody w warunkach otoczenia, są bardzo pożądane ? powiedział Andy Hor z zespołu badawczego. Naukowcy zastosowali metody fotokatalityczne, wykorzystujące światło słoneczne, aby stworzyć ładunki elektryczne, które dostarczają energię potrzebną do prowadzenia reakcji chemicznych w cząsteczkach dołączonych do powierzchni katalizatora. Oprócz rozkładania szkodliwych związków chemicznych w wodzie, fotokatalizatory służą do dzielenia wody na składniki tlenu i wodoru, a wodór można następnie zastosować jako źródło zielonej energii. Hor i jego zespół zaczęli pracę od poprawy działania istniejącego katalizatora. Związki na bazie tlenu, takie jak tytanian strontu, są wytrzymałe i stabilne, odpowiednie do stosowania w wodzie. Jedną z innowacji zespołu było zwiększenie ich aktywności katalitycznych poprzez dodanie niewielkich ilości lantanu, co zapewnia dodatkowe użyteczne ładunki elektryczne. Katalizatory muszą także przechwytywać wystarczającą ilość światła słonecznego do katalizy reakcji chemicznych. Aby umożliwić fotokatalizatorom zebranie więcej światła, naukowcy dołączyli nanocząstki złota do mikrosfer tytanianu strontu z domieszką lantanu. Te nanocząstki złota działają jak anteny ? skupiają światło w celu przyspieszenia reakcji katalitycznej. ? Zauważyliśmy, że rozkład barwnika rodaminy B po czterech godzinach ekspozycji na światło nastąpił w 92%. Jest to wynik zdecydowanie lepszy niż w przypadku konwencjonalnych katalizatorów, bez nanocząstek złota ? powiedział He-Kuan Luo, członek zespołu badawczego.

Nie tak zielono

W zachodniej Irlandii mówi się, że jeśli można zobaczyć góry, to znaczy, że będzie padać. A jeśli nie można zobaczyć gór, to znaczy, że już pada deszcz. Kraj ten może borykać się z różnymi problemami, ale susza nie będzie jednym z nich. Zatem dlaczego proponowane opłaty za wodę dla gospodarstw domowych są tak wysokie, że spowodowały wyjście na ulice dziesiątek tysięcy mieszkańców? Prawdopodobnie Irlandczycy mają już dość oszczędzania, a ich odzew to wyraz gniewu przeciw kolejnym cięciom wydatków i podwyższaniu podatków, co obecnie następuje w całej Europie. Trzeba przyznać, że Irlandia wychodzi z ogromnego kryzysu po krachu bankowym z 2008 r. Mieszkańcy ponoszą konsekwencje podwyżek podatków, cięć usług publicznych, wzrostu bezrobocia i emigracji młodych, jednak protesty społeczne były jak do tej pory sporadyczne, a kolejne rządy realizowały brutalną politykę wychodzenia z kryzysu. Przynosi to co prawda pewne efekty, ponieważ w 2014 r. PKB Irlandii wzrosło z 4 do 5%, a w 2015 r. spodziewany jest 3-procentowy wzrost, bezrobocie zmalało z 15 do 11%, a tegoroczny budżet będzie pierwszym od pięciu lat bez podwyżek podatków i cięć wydatków. Lata poważnych wyrzeczeń zniechęciły mieszkańców Zielonej Wyspy przede wszystkim do polityków, i to wszystkich ugrupowań, które sprawowały władzę w ciągu ostatnich lat. Poparcie straciły wszystkie opcje od prawej do lewej strony sceny politycznej. Trzy dominujące partie mają dziś poparcie mniej niż połowy potencjalnych wyborców. Jedynie populistyczna i nacjonalistyczna partia Sinn Fein, która zawsze była silniejsza w Irlandii Północnej, odnotowuje wzrost poparcia. W sondażach politycznych Irlandczycy najczęściej wskazują na brak potencjalnych kandydatów do sprawowania władzy lub deklarują oddanie głosu na działaczy bezpartyjnych. Zatem podwyżka cen wody była kroplą, która przelała czarę goryczy, a nie głównym powodem protestów społecznych w Irlandii.

Zadbać o wodę póki czas

Agencja Ochrony Środowiska Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformowała, że zasoby wód gruntowych miasta Abu Dhabi, przy aktualnych wzorcach konsumpcji, zostaną wyczerpane w ciągu najbliższych 50 lat. Jednocześnie zapotrzebowanie na wodę na obszarach nawadnianych przy prognozowanym wzroście gospodarczym i ludnościowym, zwiększy się trzykrotnie w ciągu najbliższych 15 lat. Hydrolodzy z Agencji Ochrony Środowiska opracowują system przewidywania zapotrzebowania na wodę, modelowania dostaw i zwiększenia efektywności jej wykorzystania, aby zaspokoić potrzeby wszystkich odbiorców. Jednym z narzędzi jest stały monitoring poziomu wody w 1000 studni wód podziemnych, zlokalizowanych na obszarze całych Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Pozwoli to zapobiec ewentualnemu szybszemu zużywaniu zasobów. Naukowcy z Agencji będą również monitorować wilgotność gleby na obszarach rolniczych i leśnych, by w sposób zrównoważony prowadzić nawadnianie tych terenów. ? Działania są potrzebne, aby zrównoważyć priorytetowe potrzeby krajów z naszych dostępnych zasobów wodnych ? powiedział Khalifa Al Mubarak, sekretarz generalny Agencji Ochrony Środowiska. ? Liczymy na wymianę doświadczeń z regionami, które, podobnie jak Abu Dhabi, borykają się z jednoczesnym brakiem wody i rozwojem gospodarczym oraz wzrostem liczby mieszkańców, co powoduje zwiększenie zapotrzebowania na wodę. Chętnie podzielimy się swoją wiedzą ? dodaje Al Mubarak.

Opracowano na podstawie: www.sciencedaily.com, www.nytimes.com i www.circleofblue.org

Opracował: Łukasz Bandosz