Czarne kule

Na powierzchni zbiornika retencyjnego Sylmar unosi się 96 mln czarnych kul wykonanych z polietylenu. Sztuczne jezioro o powierzchni 175 ha zostało całkowicie zasłonięte kulami wielkości ok. 12 cm. Jest to kolejny sposób na walkę z suszą i ogromnym niedoborem wody w Kalifornii. Kule zacieniają wodę dzięki czemu ją chłodzą, zmniejszając w ten sposób parowanie ze zbiornika. Przyczynia się to również do redukcji ilości bakterii, glonów i reakcji chemicznych, w wyniku których mogą powstawać szkodliwe substancje. ? Kulka kosztuje 36 centów, a wszystkie wymagały zapłacenia 34,5 mln dolarów. Od 2008 roku rozwiązanie to było testowane. Wyniki wskazują na zmniejszenie parowania o 85-90%. To powinno przyczynić się do oszczędności na poziomie prawie 300 mln litrów rocznie. Jest to ilość wystarczająca do zapewnienia wody pitnej dla 8100 osób ? powiedział Mitchell Englander, członek Rady Miejskiej Los Angeles. Wykonane z czarnego polietylenu kule są częściowo wypełnione wodą, żeby nie zostały zdmuchnięte przez wiatr. Ich powłoka jest odporna na promieniowanie ultrafioletowe, a producenci zapewniają o ich trwałości pozwalającej na użytkowanie przez 25 lat. Jednocześnie zagwarantowano, że do wody nie trafią, żadne toksyczne substancje, czego potwierdzeniem jest opinia analityków z Rady Ochrony Zasobów Naturalnych (NRDC). Zbiornik w Sylmar zaopatruje w wodę pitną Los Angeles. Może pomieścić do 3,3 mld litrów, czyli ilość zużywaną przez miasto w ciągu trzech tygodni. Pierwszym zbiornikiem, w którym próbowano schłodzić wodę, korzystając z metody przykrycia powierzchni czarnymi kulami, był Ivanhoe Reservoir w Los Angeles. W październiku 2007 r. wykryto w nim groźne dla zdrowia związki bromu, które w silnym świetle słonecznym reagują z chlorem. Bromki występują naturalnie w wodach podziemnych, a chlor używany jest do zabijania bakterii. Gdy nie ma katalizatora w postaci silnego światła słonecznego związki nie wchodzą ze sobą w reakcję. Jednak w silnym świetle słonecznym zachodzą procesy, w efekcie których powstają substancje o działaniu rakotwórczym. Dzięki osłonięciu wody przed słońcem udało się zahamować reakcję chemiczną bromków z chlorem. Aktualnie rozważa się pokrycie czarnymi kulami kolejnych zbiorników. Nietypowa technologia ma także przyczynić się do zmniejszenia zużycia wody w całej Kalifornii o 15%.

Czystsza Tamiza

Dzięki budowie kolektora Thames Tideway o długości 25 km uda się zmniejszyć ilość ścieków trafiających bez oczyszczenia do Tamizy o 39 milionów ton rocznie. Inwestycję zrealizuje specjalnie w tym celu utworzona spółka Bazalgette Tunnel, która właśnie otrzymała licencję potrzebną do realizacji projektu w przyszłym roku. Przedsięwzięcie zostanie sfinansowane dzięki kredytowi udzielonemu przedsiębiorstwu Thames Water przez australijski bank Macquarie. Raty kredytu będą spłacane głównie przez klientów firmy wodociągowo-kanalizacyjnej. Obciążone zostaną rachunki 15 mln osób. Pierwotnie przewidywano, że opłaty wzrosną w skali roku o 80 funtów. Ostatecznie rachunki zwiększą się o ok. 25 funtów i utrzymają na takim poziomie przez 10 lat. Wartość całej inwestycji to ok. 4,2 mld funtów. Cathryn Ross, dyrektor Ofwat ? rządowego Departamentu ds. Wody i Ścieków, powiedziała: ? Nowy kolektor jest najlepszym rozwiązaniem problemu ścieków trafiających dziś do Tamizy. Jesteśmy usatysfakcjonowani, że udało się wybrać wykonawcę w sposób, który przyczynił się do ograniczenia kosztów budowy i finansowania projektu, a tym samym zmniejszenia obciążeń dla klientów Thames Water. Bazalgette Tunnel jest grupą inwestorów na czele z Allianz, niemiecką firmą ubezpieczeniową. Nazwa spółki pochodzi od nazwiska Sir Josepha Bazalgette?a, głównego inżyniera Londynu, który stworzył sieć kanalizacji po gorącym lecie 1858 r. Panujące wtedy upały boleśnie uświadomiły mieszkańcom Londynu, jak bardzo zanieczyszczone są wody Tamizy. Czas ten do dziś określa się mianem ?Great Stink?, czyli wielki smród.

Sucha Europa

Europa boryka się z najbardziej dotkliwą suszą od 2003 r. Eksperci oceniają, że jest to zapowiedź nadchodzących zmian klimatycznych. Bezdeszczowe wiosna oraz lato upodobniły centralną część kontynentu do jego południowych rejonów, gdzie niewielkie ilości opadów w tym okresie są czymś normalnym. ? Susza uderza w miejsca, gdzie w najbliższym czasie możemy spodziewać się coraz częstszego występowania ekstremalnych zjawisk pogodowych, takich jak powodzie, gwałtowne wichury, burze oraz właśnie susze ? powiedział Frank Raes, zajmujący się zmianami klimatu we Wspólnotowym Centrum Badawczym przy Komisji Europejskiej. Tegoroczna susza była zgodna z modelami klimatycznymi, które przewidują zjawiska w pogodzie, stanowiące symptomy zmieniania się klimatu. ? Powodzie i susze e ostatnich 20 latach w Europie Środkowej potwierdzają nasze przypuszczenia ? dodaje Raes. Susze są najbardziej dotkliwe dla rolnictwa. W samych Niemczech zbiory zbóż były mniejsze o 11%, a jabłek o 21% w porównaniu z rokiem ubiegłym. We Francji plony kukurydzy mogą być o 28% niższe niż przed rokiem. Nieurodzaj spowodowany suszą występuje w Polsce, na Węgrzech i na Ukrainie, a także na północy Włoch i Hiszpanii. Dodatkowym problemem, wynikającym z równoczesnego występowania wysokich temperatur i braku opadów, jest opadający poziom wód gruntowych. Europejskie rzeki notują rekordowo niskie poziomy wód, wysychają też ujęcia oraz studnie. Konsekwencjami tak ekstremalnej pogody są liczne pożary lasów, ograniczenia w wodnym transporcie śródlądowym oraz wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną wykorzystywaną do chłodzenia. Andreas Friedrich, rzecznik Deutscher Wetterdienst (Niemieckiego Urzędu Pogodowego) zgodził się, że susza w Niemczech była najgorsza od 12 lat i ostrzega, że jeszcze się nie zakończyła. Żeby zasoby wody w Europie uległy odtworzeniu, nadchodzące pory roku powinny być deszczowe. Potrzebne są długotrwałe opady o niewielkiej intensywności, a podczas mijającego lata występowały jedynie krótkotrwałe deszcze nawalne.

Na podstawie www.theguardian.com i nwes.nationalgeographic.com. opracował Łukasz Bandosz