Świadomość przede wszystkim

Perth, stolica Australii Zachodniej, jest nie tylko jednym z najbardziej odizolowanych miast na świecie, ale staje się również jednym z najbardziej suchych miejsc w Australii. Od czasów gorączki złota w 1890 r. powstały liczne instalacje zapewniające dostawy wody, co umożliwiało nawet ozdobić miasto bujną zielenią i licznymi kwietnikami. Jednak niskie poziomy opadów w ostatnich latach i niekorzystne prognozy powodują, że dopływ wody do zbiorników retencyjnych, zaopatrujących miasto w wodę, zmalał od 1970 r. o 80%, a przewidywane zmiany klimatu do końca wieku przełożą się na zredukowanie opadów o 40% w południowo-zachodniej Australii. Licząca 2 mln mieszkańców aglomeracja potrzebuje rocznie 300 mld litrów wody. Niestety w 2014 r. zbiorniki, z których pobierana jest woda dla Perth, wypełniły się jedynie w 25%. Owszem, różnice udało się pokryć dzięki stacji odsalania wody morskiej, ale konieczne są też zmiany przyzwyczajeń odbiorców i wykorzystywanych technologii. Perth postawiło na uświadomienie mieszkańców i przedsiębiorstw. Dodatkowo wprowadzane są nowe obowiązki dla odbiorców wody w zakresie efektywności jej wykorzystywania. Odbywają się też bezpłatne szkolenia oraz oferowana jest pomoc we wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Centrum handlowe w Garden City zaczęło używać urządzeń odsłuchowych do lokalizacji nieszczelności rur, a szybkie wykrycie i usunięcie wycieków pozwoliło zmniejszyć zużycie wody o 10%. Hotel Crown Promenade obniżył zużycie wody o 25%, ograniczając maksymalny przepływ przez krany i stosując oszczędne systemy do spłukiwania toalet. Największy park rozrywki Perth, Adventure World, sprawdza poziom wody i jej ciśnienie za pomocą monitoringu w czasie rzeczywistym. Szybka reakcja na każdy wyciek pozwoliła zaoszczędzić ok. 30 mln litrów wody w ciągu ostatnich dwóch lat. ? Kiedy instalujemy nową atrakcję wodną w parku, ludzie pytają, ile ona zużywa. Czujemy, że kontrolują nasze poczynania na każdym kroku ? mówi Ross Ogilvie, dyrektor w Adventure World. Park rozrywki zainstalował odpowiednie filtry, dzięki którym więcej wody pozostaje w zamkniętych obiegach, a zużycie zmniejszyło się o 30 tys. litrów dziennie. Lata suszy zmieniły postawy mieszkańców Perth. Pomimo rosnącej populacji, zużycie wody w ciągu ostatniej dekady zmalało z 191 tys. litrów do 131 tys. litrów na mieszkańca rocznie. To znakomity wynik w porównaniu z San Diego, położonym w walczącej z suszą Kalifornii, gdzie każdy mieszkaniec zużywa rocznie 249 tys. litrów. ? Kalifornia wydaje się w szoku, bo panuje susza. Natomiast w Perth ludzie są bardziej świadomi tego, skąd pochodzi woda w ich kranach. Położyliśmy nacisk na różnorodność źródeł jej pozyskiwania i wielokrotność wykorzystywania. Wszyscy w Perth mają świadomość konieczności oszczędzania wody ? powiedział prof. Anas Ghadouani, dyrektor w Centrum Naukowo-Badawczym Wody CRC. Miasto przygotowuje się do zasilania oczyszczonymi ściekami warstw wodonośnych, aby w przyszłości móc taką wodę ponownie wykorzystać. Szacuje się, że do 2060 r. pozwoli to pokrycie 20% zapotrzebowania miasta na wodę. Jedynym wyjściem dla Perth jest znalezienie alternatywnych źródeł wody, ponieważ kolejny duży niedobór opadów będzie oznaczać jej brak dla mieszkańców aglomeracji.

Uśmiech za oszczędności

Szef firmy WaterSmart Software, Robin Gilthorpe, połączył świat nowoczesnych technologii informatycznych ze światem wodociągów i kanalizacji. Skłoniła go do tego wycieczka rowerowa po zachodnich rubieżach Denver. Jadąc trasą, którą przebył kilka lat wcześniej, zauważył, jak bardzo zmieniło się otoczenie w wyniku suszy. Postanowił przenieść część rozwiązań doskonale funkcjonujących w branży informatycznej do branży wodnej. Firma WaterSmart Software udostępnia narzędzie, które zbiera dane dotyczące zużycia wody przez odbiorców, ilości osób w gospodarstwach domowych oraz prognoz pogody. Umożliwia to porównywanie zużycia pomiędzy odbiorcami. Takie zestawienia są co miesiąc przesyłane do rodzin wraz z porównaniem zużycia wody z sąsiednimi gospodarstwami domowymi. ? Odbiorcy zużywający najmniej wody są nagradzani uśmiechniętymi buźkami, a ci zużywający najwięcej ? smutnymi. Ten prosty psychologiczny zabieg doprowadził do pewnego rodzaju rywalizacji między rodzinami i przełożył się na oszczędności wody na poziomie ok. 5% ? powiedział Gilthorpe. Kolejnym wyzwaniem dla WaterSmart Software jest uzdrowienie wodociągów. Dziś infrastruktura wielu systemów w miastach USA liczy nawet 80 lat. Ocenia się, że 10% wody traci się w sieciach przesyłowych. Do firm wodociągowych trafia ogromna ilość danych z liczników u odbiorców, których nikt nie jest w stanie przeanalizować i wykorzystać. Jeden z pomysłów to zmniejszenie szczytowych wymagań odnośnie przepustowości sieci wodociągowych i kanalizacyjnych. ? Na przykład przez kontaktowanie się z odbiorcami w celu wyłączenia nawadniania w związku z nadchodzącymi opadami lub wstrzymania się z praniem i zmywaniem przed burzą, aby ścieki nie przepełniły kanalizacji ogólnospławnej, można zmniejszyć niezbędną przepustowość sieci, a tym samym koszt jej budowania i utrzymywania ? mówi Gilthorpe. Aby to umożliwić, WaterSmart Software chce dostarczyć produkt, który umożliwi zarządcom sieci wod-kan analizę posiadanych już danych oraz wykorzystywanie informacji z otoczenia. Jednym z klientów WaterSmart jest spółka komunalna East Bay, która obsługuje 1,3 mln mieszkańców wschodniego brzegu zatoki San Francisco. Podczas testów w Castro Valley w 2013 r., które dotyczyły 10 tys. domów, zmniejszono zużycie wody o 5%. W minionym roku systemem objęto kolejnych 50 tys. gospodarstw domowych, a na ten rok zaplanowano włączenie do niego mastępnych 100 tys.

Na podstawie: www.theguardian.com i www.circleofblue.org opracował Łukasz Bandosz