Nie spłukuj chusteczek

Niezwykłym poczuciem humoru wykazali się pracownicy przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego Sydney Water, którzy opracowali i wdrożyli program edukacyjny pn. ?Keep wipes out of pipes?. Celem przedsięwzięcia było zapobieganie spłukiwaniu nawilżanych chusteczek w toaletach. Projekt został doceniony przez przyznanie mu nagrody na szczycie branży PR w Singapurze. ? Problem nawilżanych chusteczek trafiających do toalet był tak poważny, że często konieczne stawały się interwencje bezpośrednio u klientów borykających się z zatkaną kanalizacją ? mówi Peter Hadfield, odpowiedzialny za kontakty z mediami i PR w Sydney Water. ? Dziś w Sydney chusteczki częściej trafiają do kosza na odpady, a hasła naszej kampanii rozprzestrzeniają się na całym świecie. Podobne programy edukacyjne wprowadzano  już w ponad 200 firmach kanalizacyjnych ? dodaje P. Hadfield. Jednym z poważniejszych problemów w trakcie realizacji kampanii było przekonanie mieszkańców, iż wszystkie rodzaje nawilżanych chusteczek stanowią zagrożenie dla systemów kanalizacyjnych.

Przeprowadzono specjalne badania, w których dowiedziono, iż nawet markowe oraz określane jako rozpuszczalne w wodzie chusteczki nawilżane nie rozpuszczają się całkowicie i mogą zablokować przepływ w kanale. ? Kolejnym etapem w naszej pracy będzie wpłynięcie na producentów nawilżanych chusteczek, aby informacje umieszczane przez nich na opakowaniach nie wprowadzały konsumentów w błąd ? mówi Keiran Smith z Sydney Water. Dziś wszyscy pracownicy jego firmy powtarzają swoim klientom: ? Pamiętaj, że tylko 3P można spłukiwać w toalecie ? Pee, Poo and Paper.

Bez zapory

W marcu 2014 roku szeroko otwarto zapory tamy Morelos na granicy Stanów Zjednoczonych i Meksyku. Dzięki temu woda zasiliła koryto rzeki Kolorado i zalała deltę rzeki, tak jak bywało się podczas wiosennych powodzi, nim wybudowano szereg tam.

W październiku 2016 r. ukazał się raport przygotowany przez międzynarodowy zespół naukowców, którzy badali reakcję ekosystemu delty Kolorado na dodatkowy przepływ wody. Badacze odkryli, że zmiana była szybka i długotrwała. Wzrost drzew został zwielokrotniony dzięki solom wypłukanym z gleby, a populacja 19 kluczowych gatunków ptaków wzrosła o 49% i doszło do zasiedlenia kolejnych miejsc. Nastąpił też wzrost poziomu wód podziemnych. W efekcie przepływu woda z tamy Morelos trafiła do Zatoki Kalifornijskiej pierwszy raz od 1997 r. Naukowców zadziwia to, jak długofalowe w przyrodzie są efekty pojawienia się wody w środowisku przez relatywnie krótki czas.

Podkreśla się również ogromne znaczenie społeczne otwarcia zapory. Niektórzy z mieszkańców doliny Mexicali mieli możliwość kąpieli w rzece lub uprawiania na niej kajakarstwa pierwszy raz w życiu. Aktualnie rządy USA i Meksyku negocjują kolejną umowę w ramach traktatu o wspólnych rzekach, której efekty mają być zbliżone do tych, które odnotowano po otworzeniu zapory tamy Morelos.

Na podstawie: www.sydneywaternews.com.au, www.circleofblue.org, opracował Łukasz Bandosz