Kwietnikowe fantazje w Gdyni
Piękne, zadbane skwery i zieleńce kształtują środowisko, z którym mieszkańcy miasta chcą się identyfikować. Zieleń ma współgrać z krajobrazem i architekturą budynków, podkreślając charakter miasta i przyciągając turystów.
Gdynia jest jednym z najmłodszych polskich miast. Po I wojnie światowej stała się miejscem dużych inwestycji narodowych, które wyzwoliły wśród mieszkańców ogromną energię i przedsiębiorczość. Miasto powstało w 1926 r. i w niezwykłym, „amerykańskim”, jak wówczas mówiono, tempie rozwijało się do okresu II wojny światowej. Swoją aktywnością i dynamiką imponuje również dziś. Miasto od początku swojego istnienia zatopione było w zieleni. Potwierdzają to stare fotografie, na których widać, jak zadbana roślinność towarzyszyła nowym inwestycjom. Sadzono szpalery drzew, ozdobne krzewy oraz kwiaty. W parkach, na skwerach i w reprezentacyjnych punktach młodej Gdyni cieszyły oko estetyczne, wysmakowane klomby. W promieniach słońca, na skwerze Kościuszki mieniły się barwami kwietniki, zapraszając na nadmorski spacer. Czuwający wówczas nad gdyńską zielenią kierownik ogrodów miejskich umiał we właściwy sposób połączyć przyjemne z pożytecznym. Nic dziwnego, że efekt jego pracy był znakomity, a Gdynia stała się pięknym i wyjątkowym miastem.
Ogrodnik z urzędu
