Nie jest żadnym odkryciem twierdzenie, że zintegrowane podejście do ochrony środowiska może być ekonomicznie, społecznie i środowiskowo bardziej skuteczne niż rozwiązywanie problemów u "końca rury". Postęp w tej dziedzinie można osiągnąć tym większy, im większy wysiłek zostanie włożony w to, by w myśl zasady zrównoważonego rozwoju ograniczyć korzystanie z zasobów przyrody.
Jest rzeczą oczywistą, że szczególny wpływ na środowisko wywierają zwykli ludzie - użytkownicy jego zasobów. Tak więc poprzez świadome działania pojedynczych ludzi można osiągnąć najpoważniejsze ograniczenia skali problemów ekologicznych, jakie występują w gospodarce komunalnej, transporcie czy turystyce.
Nic więc dziwnego, że niczym magiczne słowo pojęcie "edukacja ekologiczna" pojawia się w przepisach prawnych, strategiach rozwojowych, programach ochrony środowiska i planach gospodarki odpadami wszystkich szczebli - od Krajowego po gminne. Ponadto wszystkie one za najważniejsze dobro mają zrównoważony rozwój i dbałość o środowisko. Kluczem ma być właśnie edukacja ekologiczna.
Globalny Program Działań Agenda 21 powinnością kształtowania świadomości i kultury ekologicznej swoich mieszkańców obarcza samorządy terytorialne. I słusznie, bo właśnie w gminach podejmowane są niezwykle ważne działania i inwestycje w zakresie ochrony środowiska.
Czy samorządy są do takiej powinności przygotowane? Jedni odpowiedzą, że tak, inni - wręcz przeciwnie. Nie - bo jest to następne wielkie zadanie, które o...