O generacjach rozproszonych, kogeneracji czy mikrokogeneracji w energetyce dyskutowano już w wielu gremiach. Jednak dotychczas więcej się w Polsce mówiło niż robiło.

16 maja br. w Warszawie odbyła się zorganizowana przez Media Trend debata pt. „Miejsce małej energetyki regionalnej w polityce energetycznej Polski”, prowadzenie której powierzono prof. Krzysztofowi Żmijewskiemu, propagatorowi i zwolennikowi takich rozwiązań, piastującemu obecnie funkcję przewodniczącego Społecznej Rady Konsultacyjnej Energetyki. Wiele firm i instytucji międzynarodowych próbowało zdefiniować energetykę rozproszoną. K. Żmijewski uważa, że w energetyce rozproszonej wielkość mocy rozproszonego źródła nie jest tak istotna jak to, że są to źródła nieplanowane centralnie, nie podlegające obecnie centralnemu dysponowaniu mocą, a ponadto najczęściej przyłączone do sieci energetycznej. W polskim prawie nie mamy definicji tego rodzaju energetyki, podłączono ją bowiem pod produkcję energii w skojarzeniu.
Pojawili się już w Polsce inwestorzy zainteresowani tym rodzajem energetyki Niezbędne jest jednak zwiększenie wydobycia gazu, co w dużym stopniu może służyć rozwojowi produkcji energii w skojarzeniu, głównie na potrzeby komunalne. Jak powiedział Marek Kossowski, prezes Zarządu Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa, zarówno miasta, jak i przemysł są zainteresowane tym, żeby ciepłownie i elektrociepłownie lokalne pracowały w oparciu o gaz krajowy.
Obecni na spotkaniu posłowie Paweł Poncyliusz (PiS) oraz Łukasz Abgarowicz (PO) przedstawili stanowiska swych partii w sprawie obecnego stanu elektroenergetyki oraz zakres zmian, jakie partie te uważają za priorytetowe.
P. Poncyliusz uważa, że wszystko kończy się i zaczyna na regulatorze, jednak jego koncepcja jest obecnie niedoprecyzowana. Z jednej strony ma on być silnym organem państwa, który reprezentuje przede wszystkim interesy klienta, ale z drugiej można czasem odnieść wrażenie, że regulator zainteresowany jest tylko prowadzeniem swoich spraw, i trudno zrozumieć podejmowane przez niego decyzje. Największym problemem, zdaniem przedstawiciela PiS-u, jest prawo regulatora do „szperania” w bilansach poszczególnych przedsiębiorstw po to, by dowiedzieć się, które koszty są uzasadnione. Poseł wyraźnie określił stanowisko PiS: Niewątpliwie naszym zadaniem jest promowanie energetyki skojarzonej, przede wszystkim regionalnej z dostępem do biomasy. Nawiązując do głośnej ostatnio sprawy potrzeby budowy elektrowni atomowej, powiedział, iż dyskusja o niej musi być skojarzona z energetyką lokalną oraz z potencjałem energetycznym państw sąsiadujących, bo może się okazać, że w dłuższej perspektywie o wiele taniej będzie korzystać z ich zasobów.
Jako następny zabrał głos poseł Ł. Abgarowicz, który podkreślał, iż PO kładzie nacisk na politykę regionalną w miejsce polityki sektorowej, przede wszystkim w branży energetycznej, oraz politykę regulacyjną zamiast sztucznego sterowania. Z tego wynikają trzy priorytetowe kierunki działania: wzrost efektywności energetycznej, wzrost roli rynku i wzrost roli samorządów lokalnych. Nasz program musi wykraczać daleko poza kadencję, musi sięgać roku 2025. Szeregu zmian, które chcemy uruchomić, nie będziemy w stanie zrealizować w ciągu jednej kadencji. Poseł mówił też o wzroście roli rynku i konkurencji oraz o prywatyzacji rozumianej jako oddzielnie prywatyzację wytwórczości i oddzielnie dystrybucji. Jeżeli chodzi o sieci, to PO chciałaby, aby pozostały one w ręku państwa, dlatego jest przeciwna konsolidacji przedprywatyzacyjnej, szczególnie pionowej. Budowanie rynku w sposób naturalny, w przekonaniu PO, otwiera drogę dla energetyki rozproszonej. Nawiązując do sprawy bezpieczeństwa energetycznego, poseł powiedział: Uważamy, że podstawowym czynnikiem i wymiarem bezpieczeństwa energetycznego jest bezpieczeństwo energetyczne konsumenta i dopiero poprzez to bezpieczeństwo elektroenergetyczne państwa. W elementach bezpieczeństwa jest dywersyfikacja wewnętrznych źródeł energii. Uważamy, że takimi źródłami są węgiel brunatny, węgiel kamienny, gaz i biomasa. To będzie wymuszało na nas stwarzanie dobrych warunków dla powstawania energetyki rozproszonej.
Za rozwojem energetyki rozproszonej opowiedział się również przedstawiciel firmy Polkomtel.
W czasie przedwyborczym warto wiedzieć, jaki stosunek do elektroenergetyki mają ci, którzy będą przy władzy w nowym rozdaniu.

(uw)