Słoneczny, poniedziałkowy poranek. Leniwa, senna rzeka pracowników spragnionych orzeźwiającej kawy i jeszcze paru minut weekendowej sjesty rozpływa się po pokojach. Słychać pomruk czajników elektrycznych i radosne dźwięki łyżeczek.
Godzina 8.30 – liczniki szleją... Tymczasem, jeśli każdy gotowałby w czajniku elektrycznym jedynie taką ilość wody, jaka jest mu w danym momencie potrzebna (zamiast napełniać cały czajnik), oszczędzonej w ten sposób energii wystarczyłoby na oświetlenie wszystkich ulic w kraju.
Godzina 9.00 – drukarki w ruch. Rosną sterty papierów, po czym znikają na biurowych śmietnikach. Warto w tym momencie zdać sobie sprawę z tego, że tona odzyskanej makulatury pozwala zaoszczędzić ok. 1200 l wody. Wyrzucając kartkę papieru, pomyślmy o tym, że do produkcji tony papieru potrzeba aż dwóch drzew!
Ktoś mógłby w tym momencie stwierdzić, że przecież jedna mała firma oddziałuje na bezpośrednie otocznie w niewielkim stopniu. To fakt, jednak wszystkie małe i duże firmy w Polsce mają już znaczący wpływ na stan środowiska naturalnego, mogą również oddziaływać na postawy i warunki życia pracowników oraz konsumentów.
Selektywna zbiórka odpadów
Ogromna ilość materiałów, które nadają się do odzysku, ostatecznie trafia na składowiska. Przyczyną takiej sytuacji jest bra...