Mimo wyśrubowanych w branży alkoholowej standardów, producent wina z Meksyku postanowił używać do nawadniania plantacji wody z recyklingu. Zaawansowane technologie odzyskiwania wody (?od toalety do kranu?) wykorzystywane są w wielu regionach, gdzie występuje jej deficyt. Dzięki temu więcej wody pitnej trafia do miast. 
Na swojej plantacji Camillo Magoni, mieszkający w Meksyku winiarz włoskiego pochodzenia, uprawia ponad 800 winnych krzewów. Każdy z nich podlewany jest recyklingowaną wodą, dostarczaną z oczyszczalni wprost do jego plantacji w dolinie Guadalupe. Winogrona szczepu Cabernet Savignon po procesie fermentacji trafiają do butelek, a takie wino w detalu osiąga cenę nawet 200 dolarów. Jak zapewnia producent, smak Cabernet Savignon zostaje w pełni zachowany. Magoni od 50 lat produkuje wino w rejonie Zatoki Meksykańskiej. Zaznacza, że chce rozwijać projekt i zachęcić do przyłączenia się do niego innych producentów. Dolina Guadalupe słynie bowiem z uprawy winorośli.
W skali światowej nie jest to jednak nowość. W Izraelu stosuje się odzyskaną wodę do upraw rolnych, a w Singapurze i Australii w celach przemysłowych i do spożycia. Jednak w Ameryce Łacińskiej to pierwszy tego typu projekt, chociaż, jak przyznają specjaliści, wielu mieszkańców od dawna nielegalnie używa wody, którą oczyszczają samodzielnie.