Komary i meszki kojarzą nam się głównie z wyjazdami nad wodę. Błędem jednak byłoby stwierdzenie, że ich obecność nie dokucza nam też w miastach, zwłaszcza że większość z nich posiada na swoim terenie lub okolicy różnego rodzaju zbiorniki wodne. Duże zagęszczenie ssaków oznacza dla tych kąsających owadów bogate źródło pokarmu.

Na świecie znanych jest blisko 3,5 tys. przedstawicieli rodziny komarowatych (Culicidae) oraz ok. 1750 gatunków z rodziny meszkowatych (Simuliidae). W Polsce występuje ich odpowiednio 47 i 48 gatunków. Zarówno jedne, jak i drugie do swojego rozwoju potrzebują wody. Niektórym gatunkom komarów wystarcza w tym celu jej odrobina w porzuconej plastikowej butelce czy kałuży.

Sprzyjające warunki

Przez przypadek można stać się mimowolnym hodowcą komarów w przydomowym ogródku lub na działce rekreacyjnej. Wystarczy pozostawić nawet niewielkie pojemniki, które wypełnią się wodą podczas deszczu lub podlewania. Idealnym miejscem dla rozwoju larw komarów są pozostawione wiadra, osłonki od doniczek, a nawet naczynia jednorazowe. Niemalże ?profesjonalnymi? hodowlami komarów są wanny na działkach, służące gromadzeniu wody używanej do podlewania. Takie zbiorniki są ? z kilku powodów ? idealnymi wylęgarniami komarów. Po pierwsze, brak w nich naturalnych drapieżników, np. larw ważek czy ryb, które redukują ilość rozwijających się larw w zbiornikach bardziej naturalnych. Po drugie, woda z ...