Nadchodzi wodna rewolucja
Nowe Prawo wodne ma zacząć obowiązywać od lipca. Całkowicie ma się zmienić struktura organizacyjna gospodarki wodnej. Spodziewać się należy sporych podwyżek, ale czy aby na pewno?
Bardzo długo trzeba było czekać na ostateczny kształt rządowego projektu nowego Prawa wodnego. Pierwotnie zapowiadano, że nowe przepisy zaczną obowiązywać od początku 2017 r. Z tego jednak nic nie wyszło, mimo że przyjęcie tych regulacji stanowiło jeden z warunków ex ante uruchomienia 3,5 mld euro z funduszy europejskich na inwestycje w gospodarce wodnej. Rządowi udało się uzyskać prolongatę terminu do połowy 2017 r. Czasu pozostało niewiele, ale rządzący zapowiadają, że wszystko będzie gotowe na czas.
Bydgoska dyskusja
W połowie maja w Bydgoszczy odbył się II Międzynarodowy Kongres ENVICON Water (szerzej o nim w ramce). Była to dobra okazja, by z proponowanymi zmianami zapoznała się branża wod-kan. Projekt ustawy został bowiem skierowany do Sejmu dopiero w ostatnich dniach kwietnia. Wówczas został on także formalnie upubliczniony. Zaskoczenia nie było.
Większość zapisów, które zostały opublikowane po posiedzeniu Rady Ministrów 18 października 2016 r., pozostała bez zmian. Zmiany dotyczą jedynie regulacji związanych z żeglugą śródlądową. To te przepisy budziły najwięcej sporów w łonie rządu.
? Wątpliwości dotyczyły podziału kompetencji w zakresie żeglugi śródlądowej, czyli dróg wodnych o znaczeniu transportowym...