Najpierw strategia, potem technologia
Tworzenie smart city to proces tworzenia szczęśliwej społeczności, który nigdy nie powinien się zakończyć. Jednak aby zbudować miasto, z którego mieszkańcy będą zadowoleni, potrzebna jest strategia, która pozwoli wskazać właściwy kierunek działań i ich oczekiwany rezultat.
Kamery, czujniki, sygnalizatory, inteligentne systemy monitorujące ruch na ulicach czy sterujące oświetleniem wrastają coraz bardziej w krajobraz polskich miast. Jednak po początkowym zachłyśnięciu się nowoczesnymi technologiami zaczyna powoli przemawiać zdrowy rozsądek. Coraz więcej miast w Polsce chce być smart, ale to nie wystarcza. Brakuje koordynacji działań, spojrzenia na miasto jako całość i wspólnego zaangażowania rozmaitych grup społecznych.
Po pierwsze analiza
Według Dariusza Stasika, prezesa Zarządu W.P.I.P. (Wielkopolskie Przedsiębiorstwo Inżynierii Przemysłowej), nie ma jednego rozwiązania, by przygotować odpowiednią strategię dla inteligentnego miasta. Samorządy, często niewłaściwie, utożsamiają koncepcję smart city z konkretnym rozwiązaniem. Tymczasem powinni zacząć od zidentyfikowania najważniejszych problemów i dopiero wtedy rozwiązywać je za pomocą technologii. Jeśli przykładowo będzie to bezpieczeństwo, to wiąże się z tym cały wachlarz rozwiązań ? aplikacje, monitoring, specjalne posterunki policji, alarmowe telefony itd. Bardzo ważne jest, żeby określić oczekiwania mieszkańców, zanim zacznie się projekt. Na przykład m...