Dalsze pozbawianie kraju strategicznych kompetencji energetycznych, którego ofiarą stała się w ostatnich latach polska elektroenergetyka, jest niedopuszczalne.

Skalę zagrożenia obrazuje rozwój technologiczny, który ukazują codziennie NREL (Narodowe Laboratorium Energii Odnawialnej) i MIT (Massachusetts Institute of Technology) w USA oraz Fraunhofer IWES (technologie OZE) w Niemczech.

?Kolonizacyjno-fiskalny? model polskiej energetyki

Zasadniczy problem polskiej elektroenergetyki, groźny dla całej gospodarki, to jej petryfikowanie za pomocą obowiązującej polityki energetycznej oraz praktyki inwestycyjnej. W ostatnich sześciu latach (2006-2012) ustabilizował się w odniesieniu do całej energetyki ?kolonizacyjno-fiskalny? model, którego istotą jest: kupować głównie za granicą, sprzedawać tylko na rynku wewnętrznym i pobierać podatki (w tym opłaty za uprawnienia do emisji CO2). Jest to model, który Polska chce zachować i którego broni z determinacją w UE, dążącej do zmiany takiego podejścia (Unia stawia na efektywność energetyczną, na własne zasoby OZE, na inteligentną infrastrukturę, przenoszącą akcent z produkcji na zarządzanie energią).

Polski model to import paliw (w tym biomasy do współspalania, a także do spalania w największych na świecie biomasowych blokach kondensacyjnych 200 MW, co stanowi ewenement na skalę światową), to import dóbr inwestycyjnych ? urządzeń/infrastruktury (zwłas...