(Nie)Czyste Powietrze
Setki przedsiębiorców, tysiące beneficjentów, dziesiątki milionów złotych i jeden wielki mur milczenia. Z jednej strony mamy rządowe instytucje, które mówią o kontrolach, oszustwach i współpracy z prokuraturą. Z drugiej – mamy historie bankructw, upadków firm, zwolnień pracowników i protestów ludzi, którzy wzięli na siebie ciężar transformacji energetycznej kraju.
Program „Czyste Powietrze” boryka się z kryzysem zaufania. Coraz więcej sygnałów płynie od firm wykonawczych, że zaległe płatności za zrealizowane prace nie są im wypłacane na czas – niektóre przedsiębiorstwa czekają na rozliczenie od kilku do kilkunastu miesięcy, choć regulamin programu gwarantuje terminowe przekazywanie dotacji. W związku z tym w pierwszej połowie marca powstała ogólnopolska grupa czujących się oszukanymi przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska i gospodarki wodnej, zrzeszająca około 400 poszkodowanych wykonawców programu.
Przedsiębiorcy alarmują, że brak płatności doprowadza ich firmy na skraj bankructwa i zmusza do drastycznych cięć. W reakcji w całym kraju odbywają się protesty przeciw opóźnieniom i zmianom zasad – spotkania zorganizowano m.in. w Rzeszowie, Poznaniu i Kielcach, a kolejne akcje planowane są w innych województwach.
Wiele firm działa dziś „pod ostrzem noża funduszu&...