Nielegalne składowiska trudne do usunięcia
Nielegalne składowiska trudne do usunięcia
Proceder porzucania odpadów na tzw. dzikich wysypiskach, zapełnionych halach magazynowych, w opuszczonych budynkach i placach nie są nowym problemem ani dla organów Inspekcji Ochrony Środowiska ani dla władz samorządowych. W statystykach obserwuje się natomiast wzrost odnotowywanych przypadków pozostawianych ładunków, stających się powoli bombą ekologiczną nafaszerowaną całą tablicą Mendelejewa.
Od miesięcy nie ma właściwie tygodnia, by Inspekcja Ochrony Środowiska nie otrzymała informacji o kolejnej takiej ?bombie?, przypadkiem odkrytej przez funkcjonariuszy publicznych czy zwykłych przechodniów. Można więc zadać pytania: ile jeszcze jest nieodkrytych takich miejsc? Jak walczyć z tą patologią? I wreszcie ? jakie działania skutecznie zniechęciłyby pseudoprzedsiębiorców do usunięcia się z branży gospodarki odpadami, oczyszczając, już nieraz splamione, dobre imię wielu uczciwych podmiotów?
Ile nieodkrytego przed nami?
Zmiany przepisów ustawy o odpadach oraz reforma Inspekcji Ochrony Środowiska, jakie się wydarzyły na przełomie lat 2018 i 2019, miały spowodować uszczelnienie systemu gospodarki odpadami, a samą Inspekcję wzmocnić w zasoby wykwalifikowanej i chętnej do ciężkiej pracy kadry, wyposażonej w nowe uprawnienia i narzędzia kontrolne. O ile zauważono pierwsze efekty działań ?nowej? Inspekcji Ochrony Środowiska, która nie zamyka d...