Nierealna selektywna zbiórka?
W branży gospodarki odpadami zwykło się mawiać, że odpady nie są polityczne. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie zmiany w prawie oraz głosy branżowców, samorządowców czy prawników o kłopotach z selektywną zbiórką, odzyskiem i recyklingiem odpadów, powiedzenie to ma obecnie niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Masa odpadów wytwarzanych w polskich domach wzrasta ? w 2018 r. było ich o 4,3% więcej niż roku 2017, gdy na statystycznego Polaka przypadało 311 kg odpadów rocznie. Mimo poprawy wskaźników selektywnej zbiórki, w ubiegłym roku do recyklingu trafiło ich tylko 26% ? o 0,7% mniej niż rok wcześniej. Jak zauważa dr Agnieszka Ciechelska z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, jedna z prelegentek podczas 11. Konferencji ?Selektywna zbiórka, segregacja i recykling odpadów?, którą Abrys zorganizował w lutym w Bystrej k. Bielska-Białej, rzeczywiste masy odpadów poddanych recyklingowi najprawdopodobniej różnią się od tych wykazywanych w dokumentach. Tymczasem UE ujednoliciła definicję odpadów komunalnych oraz odpadów poddanych powtórnemu użyciu i recyklingowi, więc Polska również będzie musiała stosować wskaźnik przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, obliczany jako iloraz odpadów poddanych powtórnemu wykorzystaniu i recyklingowi oraz masy wytworzonych odpadów z całego strumienia.
Gminy do ukarania
Obowiązek wypełnienia wskaźników recyklingu został scedowany na gminy i to one zostaną obarczone ewentualny...