W rozwoju naszej cywilizacji powstawanie skupisk ludzkich dość wcześnie spowodowało konieczność szukania rozwiązań gospodarki ściekowej w aglomeracjach miejskich. Na przestrzeni wieków epidemie chorób zakaźnych powodowały w Europie śmierć milionów ludzi. Na szczęście, postęp wiedzy doprowadził do zrozumienia prostej zależności pomiędzy stanem higieny w miastach a śmiertelnością populacji.

Pierwsze systemy sanitacyjne wykorzystywały naturalne zbiorniki wodne wokół miasta. W XVIII I XIX w. stawy biologiczne, pola irygowane oraz rzeki były skutecznym rozwiązaniem dla sanitacji wielu miast europejskich. Wzrost liczby mieszkańców miast pod koniec XIX w. spowodował konieczność budowy nowych systemów utylizacji ścieków, znacznie wydajniejszych niż systemy naturalne. Rozwiązaniem stały się oczyszczalnie zbiorcze, pracujące na osadzie czynnym. Jakkolwiek technologia osadu czynnego z punktu widzenia praw natury jest artefaktem, to jednak doskonale rozwiązuje potrzeby rosnących aglomeracji miejskich.
W przeciwieństwie do miast, na terenach wiejskich gospodarka ściekowa była i jest rozwiązywana w znacznym stopniu inaczej aniżeli w miastach. Przez stulecia odchody ludzkie i zwierzęce trafiały do gleby, gdzie wchodziły w naturalne cykle krążenia materii. Dopiero zrozumienie, jakim zagrożeniem są bakterie chorobotwórcze w kale oraz względy estetyczne w okresie międzywojennym spowodowały w polskiej wsi przełom w gospodarce ściekowej. Pionierem tych przemian był nie dok...