Na stronach Ministerstwa Środowiska zamieszczono projekt rozporządzenia w sprawie warunków, jakie należy spełnić przy wprowadzaniu ścieków do wód lub do ziemi oraz w sprawie substancji szczególnie szkodliwych dla środowiska wodnego. Poprzednie rozporządzenie z 2002 r. wzbudzało wiele kontrowersji. Zastosowana wówczas procedura opiniowania i dobór opiniodawców nie skutkował eliminacją kontrowersyjnych zapisów. Do najbardziej dyskusyjnych i różnie pojmowanych zapisów należało określenie „odbiornik stanowiący dopływ jeziora”, sposób podejścia do „oczyszczalni przydomowych” oraz różna interpretacja fakultatywności określania możliwości technologicznych oczyszczalni i określania w związku z tym warunków stężeń zanieczyszczeń, np. w ściekach wprowadzanych do oczyszczalni. Ta ostatnia fakultatywność skutkowała nierealnymi „złożeniami projektowymi” oczyszczalni nawet dla ścieków bytowych.
Projekt rozporządzenia, prócz norm stężeń ścieków oczyszczonych, nakazuje sporządzanie badań ścieków surowych wraz z ich ilością. To może w końcu uświadomić rzeszy projektantów oczyszczalni, że przyjęcie w projektach jako wyjściowych wartości BZT5 na poziomie 300 mg/dm³ jest iluzją. W projekcie rozporządzenia uszczegółowione zostały uregulowania dotyczące wprowadzania niektórych rodzajów ścieków do ziemi. Brakuje jednak wyraźnego odwołania się do definicji „ziemia”. Były przecież przypadki, że rów melioracji szczegółowej uznawano...