O OZE: z szerszej perspektywy…
Po 15 latach pracy na rynku OZE branża przestała czekać na państwo, które być może zrobiło w tej materii już i tak dużo jak na swoje, przede wszystkim mentalne, możliwości.
Na najbardziej rozwiniętych rynkach czas specjalnego traktowania OZE należy uznać za przeszły ? systemy wsparcia pozwoliły na taki rozwój technologii, że konkurują one z konwencjonalnymi źródłami. Szkoda, że w naszej rzeczywistości politycy zdają się już wygaszać to ognisko, które nawet się jeszcze dobrze nie zajęło. Szkoda, że tak niewielu mogło z niego skorzystać. Z drugiej strony zrównoważony biznes to taki, który nie jest oparty na dopingu, bo zawsze pojawia się później syndrom odstawienia.
Niemniej, patrząc z punktu widzenia strategicznych interesów państwa, nierozwijanie sektora OZE ? zarówno w zakresie wytwarzania energii, jak i technologii temu służących ? jest poważnym błędem, za który w ostatecznym rozrachunku zapłacą wszyscy podatnicy. To Chodzi przecież dokładnie o ten sam powód, dla którego wydajemy miliardy na gazoporty, do których będzie dostarczany gaz droższy niż dziś kupujemy go od Gazpromu, ale jednak z innych kierunków.
Z tej samej przyczyny nasz rząd forsuje projekt jądrowego konglomeratu, który będzie podatników kosztował gigantyczne sumy (kredytów), a w momencie uruchomienia wygeneruje prąd droższy w porównaniu z jakąkolwiek techno...