O Targach Wod-Kan
Jest już maj. A w maju bzy, konwalie, ptaszki ćwierkają i odbywają się? targi w Bydgoszczy. Zwykle piszę kilka słów na temat targów już po ich zakończeniu, lecz ten rok jest (a przynajmniej mam nadzieję, że tak będzie) wyjątkowy.
Otóż, jak pewnie niektórzy pamiętają, w minionym roku otrzymaliśmy zapewnienie, że targi po raz pierwszy odbędą się w cywilizowanych warunkach, to znaczy w specjalnie do tego celu wybudowanej hali. Jeśli mam być szczery, nie sprawdzałem postępów w pracach, ale skoro uzyskałem takie zapewnienie od wysoko postawionych członków naszej Izby, to wręcz nietaktem z mojej strony (i nie tylko z mojej) byłoby sprawdzanie wiarygodności danego publicznie słowa. Cieszę się, że będzie komfortowo, bowiem nie jestem jedynym narzekającym na warunki panujące na targach, szczególnie w gorące majowe dni. Nie podoba się to również wystawcom, a to właśnie oni mają tu coś do powiedzenia, mogąc porównać tę sytuację do innych imprez wystawienniczych. Oni przecież są klientami, więc o nich należało szczególnie zadbać. I pewnie zadbano (mam nadzieję) w ostatniej chwili, bo głosy niezadowolenia z dotychczasowych rozwiązań były już słyszalne nawet poza stoiskami targowymi. Wierzę, że dobrze przygotowany obiekt z jednej strony zadowoli wystawców i zwiedzających, a z drugiej strony pozwoli Bydgoszczy wzbogacić się o infrastrukturę mogącą służyć różnym celom, nie tylko wystawienniczym. Myślę, że odbywać się będą w nim również całkiem interesujące (z mojej perspektyw...