Podczas realizacji inwestycji w sektorze energetycznym nie można zapominać o odpowiedniej komunikacji ze społecznością lokalną. Nawet niewielkie zaniedbanie ze strony inwestora może skutkować protestem społecznym, a nawet wstrzymaniem planów inwestycyjnych.
Na temat skutecznego dialogu firm z otoczeniem dyskutowano podczas czwartej już konferencji z cyklu „Odpowiedzialna energia”, która odbyła się 31 maja br. w Warszawie. Hasło przewodnie spotkania, organizowanego przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz PwC Polska we współpracy z Forum Odpowiedzialnego Biznesu oraz ThinkTank, to „Inwestycje energetyczne – od protestu przez dialog do współpracy”. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli Mikołaj Budzanowski, minister Skarbu Państwa, a także Urząd Regulacji Energetyki.
 
Odpowiedzialność to podstawa
Działania wyłącznie na korzyść firm, bez uwzględnienia ich konsekwencji dla otoczenia i społeczności lokalnej ma „bardzo krótkie nogi” – powiedziała inaugurując spotkanie, Olga Grygier, prezes Pwc Polska. Ponadto stwierdziła, że biznes myśli strategicznie i długofalowo, a coraz częściej widoczny jest dialog pomiędzy partnerami biznesowymi. – Odpowiedzialna energia i odpowiedzialny biznes to nie tylko hasła PR, ale twarda, biznesowa rzeczywistość – konkludowała. W dedykowanym uczestnikom konferencji nagraniu prof. Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012, odniósł się do mapy drogowej, uwzględniającej różne scenariusze energetyczne dla Unii na najbliższe dekady. Jego zdaniem, w staraniach o optymalny, unijny miks energetyczny dużą rolę może odegrać gaz łupkowy. – O pozyskiwaniu gazu z łupków krąży wiele mitów. Dane miesza się często ze spekulacjami i obawy przedstawia jako potwierdzone zagrożenia. To wpływa na odbiór społeczny i rodzi niepotrzebne emocje, które mogą prowadzić do napięć oraz zaniechania wydobycia – podkreślił. Zaznaczył jednak, że trzeba odpowiadać na każde zapytanie społeczeństwa, rozwiewać wszelkie wątpliwości i być transparentnym. Z kolei Mikołaj Budzanowski, minister Skarbu Państwa zwrócił szczególną uwagę na kwestię zaufania i jakości komunikacji pomiędzy interesariuszami. Stwierdził, że zaufanie w obszarze gazu z formacji łupkowych można podzielić na cztery obszary – zaufanie społeczności lokalnej do inwestorów, inwestorów do państwa, rynków finansowych do inwestorów oraz instytucji unijnych do państw i firm wydobywczych. – Bez synergii pomiędzy tymi czteroma elementami nie będziemy mogli mówić o realnym sukcesie gazu z łupków w Polsce – podkreślił.
 
Komunikacja – tak! Ale jak?
Podczas spotkania sporo mówiono o tym, jakie są przyczyny konfliktów z lokalną społecznością, jak z nią rozmawiać oraz w jaki sposób pogodzić interesy firm i mieszkańców. Zdaniem dr Andrzeja Kassenberga, prezesa Instytutu na rzecz Ekorozwoju źródłem konfliktów są brak otwartości, dostępu do informacji oraz debaty. Z kolei dr Piotr Stankiewicz z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu uważa, że w przypadku gazu łupkowego, to nie surowiec ani technologia jego wydobycia jest problemem. – Ludzie nie protestują przeciwko gazowi łupkowemu, ale temu, w jaki sposób postępują podmioty, które go poszukują, w jaki sposób zachowują się władze samorządowe, państwowe itp. – powiedział. Conależałoby zrobić? Ważne jest poznanie potrzeb lokalnej społeczności oraz szeroka współpraca z samorządem terytorialnym. Błędne jest założenie, że celem dialogu ze społecznością jest przekonanie jej do inwestycji albo uzyskanie akceptacji. Potrzebny jest kompleksowy proces, polegający na tworzeniu struktur współpracy, w które są włączeni różni partnerzy, których celem nie jest przekonanie społeczności lokalnej do inwestycji, ale zgodnie z ideami dialogu i partycypacji – wypracowywanie takich rozwiązań, które będę atrakcyjne dla inwestora, władz lokalnych oraz mieszkańców – podkreślił P. Stankiewicz. Zdaniem Pawła Olechnowicza, prezesa Zarządu Grupy Lotos, dobra komunikacja powinna wyprzedzać proces związany z rzeczywistym inwestowaniem, a w trakcie realizacji przedsięwzięcia winny być podawane korzyści dla ludzi, środowiska i otoczenia, które zostaną osiągnięte już na etapie wydobycia. Z kolei Joanna Szmid, wiceprezes ds. strategii i rozwoju Tauron, przedstawiła sposoby komunikacji ze społeczeństwem lokalnym, jakie zastosowano podczas budowy elektrociepłowni w Stalowej Woli. – Zanim spółka otrzymała pozwolenie na budowę, przez trzy lata prowadziła dialog na terenie obszaru, gdzie budowa miała być realizowana. To były spotkania zarówno w radzie gminy, jak i z mieszkańcami. Tłumaczono szanse, jakie daje inwestycja poprzez zwiększenie wpływu do budżetu gminy z podatków, nowe miejsca pracy oraz poprawę ochrony środowiska w wyniku redukcji emisyjności szkodliwych związków – podkreśliła J. Szmid. Na ciekawy aspekt zwrócił uwagę Ryszard Świlski, członek Zarządu Województwa Pomorskiego. – Nikt nie rozpoznaje firm wydobywczych, wszyscy traktuje je jak jedno, wielkie przedsiębiorstwo. Każdy, kto popełni błąd, spowoduje, że inni poniosą tego konsekwencje – stwierdził.
 
Podczas konferencji do grona dwudziestu firm, które podpisały „Deklarację w sprawie zrównoważonego rozwoju w branży energetycznej w Polsce”, dołączyły trzy przedsiębiorstwa: Oil & Gas Poland, Talisman Energy Polska oraz Strzelecki Energia.
 
Małgorzata Masłowska-Bandosz