Odżyły spekulacje związane z likwidacją resortu środowiska. Taka koncepcja podobno była rozważana na etapie tworzenia rządu premier Beaty Szydło.

Początek roku przyniósł zaskakujące informacje. Trwająca przed rokiem wielomiesięczna batalia o nadzór nad gospodarką wodną była jedną z głównych przyczyn opóźnienia przyjęcia nowego Prawa wodnego. Wraz z jego przyjęciem zdecydowana większość prerogatyw trafiła do resortu środowiska. Nastąpił jednak nieoczekiwany  zwrot i kompetencje związane z zarządzaniem wodami w całości przeniesiono do Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej.

Czy to koniec zmian? Niekoniecznie. Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości Odżyły spekulacje związane z likwidacją resortu środowiska. Taka koncepcja podobno była rozważana na etapie tworzenia rządu i technologii, zadeklarowała publicznie, że to jej resort nadzorować będzie walkę ze smogiem. Odżyły tym samym spekulacje związane z całkowitą likwidacją resortu środowiska. Taka koncepcja ? by wszystkie jego kompetencje przekazać różnym ministerstwom ? podobno była rozważana na etapie tworzenia rządu premier Beaty Szydło. Od takiego scenariusza odżegnuje się zdecydowanie Henryk Kowalczyk, minister środowiska. Czas pokaże, jakie będzie rozstrzygnięcie. Tematem tego wydania jest jednak problematyka związana z eliminacją zagrożenia przeciwpowodziowego.

Czy wielkie powodzie poprzednich lat czegoś nas nauczyły? Jaki jest stan infrastruk...