Minęło kolejne gorące lato. Kolejne pod znakiem suszy i ograniczeń w dostawach wody. Według danych zbieranych przez dra Sebastiana Szklarka, autora bloga ?Świat wody?, dotknęły one w tym roku 345 miejscowości ? małych gmin i całkiem dużych miast.

Nie poradzimy sobie ze skutkami zmian klimatu, jeśli będziemy źle gospodarować zasobami, jakie mamy w dyspozycji. Dotyczy to przede wszystkim wody, która jest podstawą naszej egzystencji. By jej nie marnować, potrzebne jest wspólne, skoordynowane działanie. Tymczasem, jak pisze prof. Anna Januchta-Szostak w swoim artykule: ?za gospodarkę wodami w kraju odpowiadają PGW Wody Polskie, regionalne zarządy gospodarki wodnej, zarządy zlewni i nadzory wodne, ale na poziomie lokalnym, gdzie kształtowany jest odpływ powierzchniowy, gospodarowanie wodą na potrzeby miast i gmin należy do zadań przedsiębiorstw wod-kan. Rola jednostek odpowiedzialnych za planowanie przestrzenne, urbanistykę i architekturę ogranicza się do odpowiednich uzgodnień oraz uzyskania warunków przyłączenia do sieci i pozwoleń wodnoprawnych?. To rodzi chaos i nie sprzyja wdrożeniom rozwiązań, jakie są nam już w trybie pilnym potrzebne. Jak rozwiązać ten impas? Czy pomogą miejskie plany adaptacji do zmian klimatu? O tym m.in. rozmawiać będziemy w październiku na naszej konferencji w Poznaniu i w Berlinie. 
Osad ściekowy przez lata widziany był jako problem. Od 2016 r. nie może być już składowany. To zmusiło operatorów oczyszczalni, tych, którzy wc...