Z konferencji na szkolenie…

Ponad 3000 osób, z co najmniej 400 gmin, wzięło udział w zorganizowanych przez Program LGPP konferencjach, szkoleniach i warsztatach – czytam w biuletynie LGPP. Program działał w Polsce trzy lata. Szkoda, że tylko tyle!
Do redakcji wciąż napływają informacje o organizowanych przez różne instytucje konferencjach, seminariach, sympozjach… Organizatorzy prześcigają się w propozycjach programowych, również tych dodatkowo stymulujących chłonność umysłu. Zdarza się, że w szczycie sezonu (wiosna, jesień) jednocześnie lub tuż po sobie organizowane są imprezy o podobnej tematyce. Niestety, brak ośrodka, który koordynowałby ich terminy – tak, by potencjalni uczestnicy nie musieli z żalem wybierać i aby organizatorzy nie przeżywali stresów powodowanych obawami o frekwencję.
Dzięki zaproszeniom od organizatorów bacznie śledzę programy i z uwagą obserwuję uczestników różnych fachowych “zjazdów”. Śmiało mogę stwierdzić, że chwalebny pęd do wiedzy jest tu ogromny, ale nie mniejsza potrzeba wymiany doświadczeń i opinii wśród branżowych “samych swoich”. Nierzadko, dopiero podczas takich spotkań sąsiadujący ze sobą samorządowcy czy kierownicy przedsiębiorstw nawiązują owocną współpracę.
Ale na redakcyjnym biurku coraz częściej pojawiają się też zaproszenia na uroczyste uruchomienie spalarni, oczyszczalni, instalacji…, a także na konferencje prasowe z okazji podpisania rozmaitych umów czy kontraktów. Nie zawsze możemy w tych ważnych i ciekawych wydarzeniach uczestniczyć, ale bardzo chętnie o nich powiadamiamy, czy nawet piszemy “coś więcej”, promując tym samym czyjąś operatywność, inwencję, wytrwałość…
Mam nadzieję, że i w tym wydaniu “Przeglądu Komunalnego” każdy Czytelnik znajdzie artykuły interesujące, pouczające i budujące dobrym przykładem. Ot choćby na temat społecznego dialogu wokół problematyki ekologicznej. Elżbieta Olędzka-Koprowska w słowie od redaktora dodatku “Lokalny dialog społeczny” napisała, iż: Sprawa upowszechniania zasad dialogu społecznego stała się w dziedzinie ochrony środowiska pilną potrzebą. Potwierdza to obowiązująca od początku roku Ustawa o dostępie do informacji o środowisku i jego ochronie oraz o ocenach oddziaływania na środowisko. Bardzo istotnie zmienia ona realia prawne i samą rangę tegoż społecznego dialogu.
Radosław Gawlik, poseł Unii Wolności, swój artykuł traktujący o nowych prawach, jakie daje nam ta ustawa, zatytułował nader dobitnie: “Rewolucja w zarządzaniu środowiskiem”. Lektura całego dodatku pozwoli się Państwu przekonać, czy nie jest to teza zbyt śmiała i odpowie na wiele pytań dotyczących korzystania z nowych praw. Dowiemy się również, jak wyglądają europejskie standardy prawne dialogu społecznego w zakresie ochrony środowiska.
Zapraszam więc na kolejne strony.

Urszula Wojciechowska