Po wakacjach pracowicie i intensywnie zapowiada się jesień. Jako że nasza redakcja przywiązuje dużą wagę do problematyki związanej z absorpcją funduszy unijnych i wywiązaniem się z zobowiązań w obszarze „środowisko”, zaprosiliśmy wiceministra Janusza Mikułę do współpracy autorskiej w tym temacie. W tym miesiącu prezentujemy pierwszy z jego artykułów, w którym zajmuje się tematem handlu emisjami w zakresie gospodarki ściekowej, którego wdrożenie mogłoby pozwolić na osiągnięcie celów ekologicznych.

Nowo powołany w resorcie środowiska wiceminister Bernard Błaszczyk zabiera się za porządki w ustawach odpadowych. W zamieszczonym w tym numerze wywiadzie prezentuje działania podjęte w celu poprawy stanu gospodarki odpadami, w tym komunalnymi. W ich zakres wchodzi m.in. zamykanie składowisk odpadów z urzędu, ograniczenie deponowania odpadów komunalnych, a także zmiany w planowaniu gospodarki odpadami, czyli odejście od opracowywania tych planów na szczeblu gminy i powiatu. Jednocześnie jako wiceminister ds. klimatycznych w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” zapowiedział także zwiększenie zachęt dla producentów energii odnawialnej. Opowiedział się za sfinalizowaniem sprzedaży państwowych nadwyżek praw do emisji CO2, wskazując, że pieniądze z tych transakcji mogłyby być impulsem do rozwoju nowoczesnych technologii niskowęglowych.

Według ostatnich informacji z Ministerstwa Finansów, projekt nowej ustawy o reformie finansów publicznych ma dać 500-milionowe oszczędności. Przewiduje on m.in. likwidację wojewódzkich, powiatowych i gminnych funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Zgodnie z tzw. ustawą wprowadzającą, wszystkie fundusze celowe oraz część zakładów budżetowych znikną od 31 grudnia przyszłego roku. Zainteresowani już się obawiają – półtora roku na reformę finansowania ochrony środowiska w Polsce to chyba zbyt mało?

Zmiany obejmują zarówno organizację sektora finansów publicznych, jak i system budżetowania, zadłużania państwa oraz zwiększanie kontroli nad środkami publicznymi. W części są to przepisy, które chciał wprowadzić poprzedni rząd. Obecny minister finansów, Jacek Rostowski, twierdzi, że przedstawiony projekt ustawy w 80% różni się od poprzedniego.

Wprowadzenie zmian jest uzasadnione nie tylko uporządkowaniem sektora finansów publicznych, ale też wzmocnieniem kontroli nad środkami publicznymi. Przesłanki od lat są słuszne, podkreśla się konieczność konsolidacji finansów publicznych, nadania im większej przejrzystości, zwiększenia racjonalności i skuteczności szeroko rozumianej gospodarki budżetowej. Ale czy rzeczywiście uda się bez uszczerbku na naszych inwestycjach i środowisku przeprowadzić tę rewolucję?

Magdalena Dutka
Redaktor naczelna