Raport NIK wykazał, że źle się dzieje w praktycznie każdym elemencie polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi. Ta wiedza była powszechna, ale teraz nabrała rangi oficjalnego dokumentu.

Król jest nagi! Chciałoby się krzyknąć po lekturze opublikowanego w ostatnim czasie raportu Najwyższej Izby Kontroli. Dotyczy on obszaru zagospodarowania odpadów komunalnych, a w szczególności tego, jak administracja publiczna radzi sobie z prawidłowym działaniem całego systemu. To pierwsze tak kompleksowe spojrzenie (podmiotu niezaangażowanego wcześniej w jego funkcjonowanie) po wdrożeniu w roku 2013 nowego systemu postępowania z odpadami komunalnymi ? zwanego rewolucją śmieciową. Przeanalizowano praktycznie wszystkie obszary związane z przetwarzaniem odpadów oraz wybrane, ale reprezentatywne jednostki administracji publicznej, odpowiedzialne za prowadzenie działań nadzorczych i kontrolnych w tym obszarze.
?Kontrola wykazała nieprawidłowości na wszystkich szczeblach funkcjonowania systemu gospodarki odpadami komunalnymi? ? to cytat z raportu. Źle się dzieje od gmin aż po urzędy marszałkowskie i WIOŚ-e. Oberwało się też Ministerstwu Środowiska za opóźnienia w przyjęciu KPGO i pracach nad bazą danych o odpadach. Nie działa system planowania na poziomie regionów, mało kto jest zainteresowany skuteczną kontrolą gmin, przedsiębiorców i RIPOK-ów. Działania administracji wszelkich szczebli ocenione zostały jako niedostateczne i nieskuteczne.
Efe...