Samodzielność energetyczna pozwala częściowo neutralizować zmiany cen. Ich wysokość ma obecnie wymiar polityczny. Prędzej czy później będą one jednak musiały wzrosnąć.

 

Rozszerzona odpowiedzialność producenta powinna być istotnym źródłem finansowania gospodarki odpadami. Tego zdania są zarówno samorządowcy, jak i przedstawiciele branży gospodarki odpadami, reprezentanci przemysłu opakowaniowego i recyklingu oraz resortu środowiska. Diabeł tkwi w szczegółach. Ile i za co miałoby się płacić? Do kogo miałyby te pieniądze trafiać? Tu już interesy są rozbieżne. A w grę wchodzą spore kwoty i silne grupy interesów. Czy są to przeszkody nie do pokonania, zwłaszcza w roku wyborczym? Czas działa tu na niekorzyść. Szansa na przyjęcie nowych regulacji jest zapewne większa przed wakacjami niż jesienią. W najbliższych tygodniach deklaracje musiałyby się zamienić w konkretne działania, przedstawienie projektu i rozpoczęcie konsultacji z interesariuszami.

Podobnie jest z kwestią zagospodarowania frakcji kalorycznej w lokalnych ciepłowniach i przyszłością spalarni odpadów. I w tym przypadku potrzebne są zmiany nie tylko przepisów, ale również świadomości społecznej. Profesor Grzegorz Wielgosiński w swym tekście wskazuje, że w ostatnich kilku latach uruchomiono w kraju siedem nowoczesnych spalarni odpadów komunalnych. Budowa kolejnych instalacji napotyka jednak na problemy, w tym na coraz większy opór społeczny. Najczęściej powtarzane ...