Kosztem setek milionów złotych przestarzałe instalacje zagospodarowania odpadów zmieniają się w nowoczesne, zautomatyzowane linie technologiczne, pozwalające zwiększyć bezpieczeństwo. Takie przemiany muszą być zauważone przez rynek ubezpieczeniowy ? mówi Krzysztof Mleczak, prezes spółki EKO BROKER, podmiotu dedykowanego ubezpieczeniom w branży odpadowej.

 

Ubezpieczenia to w branży odpadowej drażliwy temat, bowiem ryzyka, jakie towarzyszą działalności zakładów zagospodarowania odpadów (ZZO), są powszechnie znane ? pożary itp. ? i bezpośrednio wpływają na wysokość polisy. W jaki sposób można próbować ją obniżać?

Koszt ubezpieczenia, poza wszystkimi innymi elementami, uwarunkowany jest kalkulacją ryzyka. A to nic innego jak prawdopodobieństwo zaistnienia zdarzenia mogącego rodzić odpowiedzialność ubezpieczyciela. W przypadku ZZO największe ryzyko koncentruje się w szkodach pożarowych i to one stanowią najczęstszy powód wypłaty odszkodowań, liczonych niejednokrotnie w milionach złotych rocznie. Wypłacane odszkodowania lub konieczność zawiązywania rezerw na szkody zgłoszone albo sporne odbijają się na całej branży, a odpowiedzią rynku ubezpieczeń jest ograniczenie ofertowania przy równoczesnym wzroście składek ubezpieczenia. Z naszych analiz wynika, że pomimo prób indywidualnego podejścia ubezpieczycieli do oceny ryzyka branża zagospodarowania odpadów traktowana jest jako ?szkodow...