Uciążliwe odory z sieci kanalizacyjnej pochodzą z fermentacji wytrącających się osadów. Głównym źródłem nieprzyjemnych zapachów jest siarkowodór, który stanowi ok. 6% emisji gazów.
Paradoksalnie przy naprawdę dużych stężeniach staje się on słabo wyczuwalny. Gromadzenie i gnicie złogów to efekt niekorzystnych warunków hydraulicznych panujących w sieciach (zaniżone przepływy, nieodpowiednie spadki, zatrzymanie w komorach przepompowni ścieków oraz przewodach tłocznych itp.). Problem odorów istniał już w momencie powstawania pierwszych współczesnych systemów kanalizacji (połowa XIX w.), aczkolwiek ogólne warunki były relatywnie korzystne (kanalizacja ogólnospławna, duże przepływy, jakość materiałów i rzemieślniczego wykonawstwa). Już wówczas stosowano skuteczne metody przeciwdziałania temu zjawisku (ażurowe włazy na początku i przewody wentylacyjne na końcu kolektora, płukanie w okresach bezdeszczowych, filtry węglowe przy przewietrznikach).
Problemy zaczęły się mnożyć na początku XX w., gdy powszechna stawała się kanalizacja rozdzielcza oraz pojawiły się nowe materiały i technologie. Ostatecznie jednak przez wiele lat ograniczano się do kanalizowania ważniejszych obszarów i nadal w sieciach panowały względnie korzystne warunki hydrauliczne. Sformułowano wówczas warunki samooczyszczania, którymi były r&o...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?