Co zrobić ze wzrastającą ilością osadów? Jak je zagospodarować? Czy osady ściekowe są odpadem czy biomasą? Na te oraz inne pytania próbowano znaleźć odpowiedź podczas XV Konferencji Naukowo-Technicznej pn. „Osady ściekowe, biomasa – czy tylko?”.

Spotkanie odbyło się w jesiennej scenerii Beskidu Śląskiego, u podnóża Czantorii. Legenda głosi, że we wnętrzu góry śpią rycerze zakuci w srebrne i pozłacane zbroje, którzy tylko czekają na znak, by ruszyć do walki ze złem i niesprawiedliwością. Dawno już do boju, którego celem jest rozwiązanie problemu osadów, powstających w wyniku procesów oczyszczania ścieków, ruszyli przedstawiciele uczelni i instytutów badawczych.

Na trzydniowe spotkanie (24-26 września br.) do Ustronia przyjechało ok. 80 osób. Znaleźli się wśród nich przedstawiciele uczelni, przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych oraz firm branżowych. Konferencję zorganizował Instytut Inżynierii Środowiska Politechniki Częstochowskiej. Patronat honorowy nad imprezą objął minister środowiska – Maciej Nowicki.

Zgodnie z planem

Serię wykładów rozpoczął January Bień (Politechnika Częstochowska), który zaprezentował dane statystyczne dotyczące ilości wytworzonych osadów ściekowych oraz sposób ich wykorzystania. W oparciu o Krajowy Program Oczyszczania Ścieków Komunalnych oraz Krajowy Plan Gospodarki Odpadami przedstawił również prognozy dotyczące wytwarzania tych osadów. – Ograniczenia w składowaniu i przyrodniczym wykorzystaniu osadów determinują poszukiwania innych metod ich zagospodarowania. Biorąc pod uwagę panujące tendencje, najprawdopodobniej w przyszłości dominować będzie zastosowanie termicznego przekształcania osadów – podkreślił J. Bień.

Osady ściekowe mogą być również stałym źródłem energii w oczyszczalniach ścieków. Zofia Sadecka (Uniwersytet Zielonogórski) przedstawiła wyniki badań, których celem było określenie poziomu pokrycia zapotrzebowania na energię energią pozyskiwaną z produkowanego gazu fermentacyjnego. – Sporządzony bilans energetyczny systemu gospodarki biogazem wykazał 100-procentowe pokrycie zapotrzebowania na ciepło oraz 36-procentowe pokrycie zapotrzebowania na energię elektryczną – podsumowała Z. Sadecka.

Hanna Obarska-Pempowiak z Politechniki Gdańskiej omówiła potencjalne możliwości wykorzystania właściwości nawozowych osadów ściekowych stabilizowanych w basenach trzcinowych. Przeprowadzone badania wykazały, że taka stabilizacja osadów nie powodowała przekroczenia dopuszczalnych wartości stężeń metali ciężkich, obowiązujących przy ich rolniczym wykorzystaniu. Ponadto niska zawartość tych pierwiastków, a także obecność azotu i wysoka zawartość fosforu wskazują, że ustabilizowane osady ściekowe mogą stanowić cenną substancję nawozową.

O dezintegracji hybrydowej, prowadzonej przy użyciu mieszadła homogenizującego i nadźwiękawiania, mówiła Ewa Zielewicz (Politechnika Śląska). Celem tego procesu jest zniszczenie struktury kłaczkowatej i rozdrobnienie cząstek osadu. Wyniki przeprowadzonych badań potwierdziły, że dezintegracja hybrydowa jest dużo bardziej korzystna niż dezintegracja pojedyncza.

Możliwość wykorzystania osadu ściekowego do produkcji porowatego spieku ceramicznego przedstawiła Jolanta Latosińska z Politechniki Świętokrzyskiej. Proponowana metoda utylizacji może przynieść duże korzyści środowiskowe, tj. wydłużyć okres eksploatacji składowiska, zmniejszyć zużycie paliwa kopalnego i surowca ceramicznego do produkcji kruszywa, a także podnieść walory krajobrazowe. – Metody wykorzystania osadów ściekowych w spiekach ceramicznych pozwalają zminimalizować koszty ich unieszkodliwiania. Prezentowany kierunek wykorzystania komunalnych osadów ściekowych jest również zgodny z przyjętymi celami Krajowego Planu Gospodarki Odpadami – konkludowała J. Latosińska.

Higienizacja a mikrofale

Osady ściekowe są rezerwuarem bakterii, wirusów, pasożytów, grzybów i z tego względu, zanim zostaną wykorzystane rolniczo, powinny być poddane higienizacji. Magdalena Dańczuk (Politechnika Świętokrzyska) omówiła możliwość wykorzystania w tym celu energii mikrofal. – Osady ściekowe powstające w oczyszczalniach charakteryzują się dużą zawartością wody, dzięki czemu łatwo ulegają podgrzaniu pod wpływem mikrofal. Poddając osady ściekowe działaniu mikrofal, można doprowadzić do szybkiego wzrostu ich temperatury, która będzie przyczyniać się z kolei do uśmiercenia mikroorganizmów w nich występujących – wyjaśniła M. Dańczuk. Osady ściekowe powinny być podgrzewane z udziałem niskich dawek energii mikrofal, które nie powodują intensywnego osuszania osadów i ich spiekania.

Beata Janowska z Politechniki Koszalińskiej przedstawiła wyniki badań kinetyki zmian stężenia różnych form amoniaku w trakcie pierwszej fazy kompostowania osadów ściekowych. Próbki gazów poprocesowych i wsadu kompostowego pobierano z oczyszczalni ścieków w Kościerzynie. – Ze względu na wysokie stężenie amoniaku pierwszy etap kompostowania osadów ściekowych powinien być prowadzony w zamkniętych bioreaktorach z podczyszczaniem gazów poprocesowych na biofiltrach – podsumowała swoje wystąpienie B. Janowska.

Z kolei Ewa Ozimina z Politechniki Świętokrzyskiej omówiła zagadnienie związane ze zdolnością sorpcyjną osadów ściekowych. – Z uwagi na porowatą strukturę oraz znaczną zawartość materii organicznej mogą być one potencjalnie przydatne jako naturalne sorbenty w usuwaniu zanieczyszczeń organicznych ze środowiska wodno-gruntowego – wyjaśniła E. Ozimina. Badania wykazały, że zdolności sorpcyjne osadów i gleb są wprost proporcjonalne do liczby adsorpcji jodu oraz do zawartości materii organicznej.

Podczas sesji posterowej uczestnicy konferencji mogli zapoznać się m.in. z tematyką dotyczącą możliwości słonecznego suszenia osadów ściekowych, ich wykorzystania na cele nieprzemysłowe, a także skuteczności odwadniania osadów kondycjonowanych substancjami chemicznymi w metodach łączonych z ultradźwiękami.

Podsumowując jubileuszowe spotkanie, January Bień przedstawił krótką historię wcześniejszych konferencji, a następnie podziękował autorom za wystąpienia oraz uczestnikom za przybycie. – Podczas tej konferencji z pewnością odpowiedzieliśmy sobie na liczne wątpliwości. Myślę jednak, że wiele nadal pozostało. To bardzo dobrze i należy się z tego cieszyć, ponieważ motywują one do dalszych badań, a nawet powodują ich rozszerzenie. Takie spotkania, to nie tylko integracja, ale przede wszystkim wymiana myśli, poglądów i doświadczeń podkreślił J.Bień.

Małgorzata Masłowska