Potrafimy już w Polsce masowo wytwarzać paliwa z odpadów, ale wciąż brakuje instalacji, które pozwalałyby nam je efektywnie wykorzystać. O sytuacji na rynku paliw alternatywnych dyskutowali na początku marca uczestnicy konferencji zorganizowanej przez firmę Abrys w Opolu.

 

Potencjał rynku paliw z odpadów w Polsce jest spory ? eksperci szacują, że możliwa jest produkcja tego typu paliwa rzędu od 3,5 mln t do 5 mln t rocznie. Na skutek licznych inwestycji przeprowadzonych w ostatnich 2-3 latach coraz więcej zakładów zagospodarowania posiada linie technologiczne do produkcji RDF. Na rynku mamy już teraz do czynienia z podażą przewyższającą popyt. Uczestnicy trzydniowej konferencji (8-10 marca) dość zgodnie twierdzili, że dziś w uprzywilejowanej sytuacji znajdują się odbiorcy paliwa z odpadów, czyli cementownie. Piotr Szewczyk z ZUOK-u Orli Staw i Andrzej Sobolak z ZGO Gać przyznali, że z roku na rok cementowniom trzeba płacić więcej za odbiór tego materiału. Czy sytuacja może się jeszcze odwrócić na korzyść zakładów zagospodarowania odpadów? Według ekspertów uczestniczących w konferencji, stabilizację na rynku paliw zapewniłoby wykorzystanie ich w ciepłownictwie. Sęk w tym, że wciąż brakuje w naszym kraju kotłów dedykowanych właśnie spalaniu paliw z odpadów. ? Energetyka zawodowa ma dziś problemy, rozwiązaniem powinny być systemy lokalne, a więc z lokalnym wytwórcą odpadów i lokalnym odbiorcą To naj...