Pelety i brykiety na targach w Bydgoszczy
Szósta edycja Międzynarodowych Targów Urządzeń, Technologii do Wytwarzania i Zastosowania „PELLETS EXPO” odbyła się po raz pierwszy pod zmienionym szyldem. Do nazwy dodano Salon „Brykiet EXPO”. Tym samym powiększyła się oferta udziału w targach, z której skrzętnie skorzystano.
Targi odbywały się pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, wojewody kujawsko-pomorskiego, prezydenta Bydgoszczy oraz prezesów Bałtyckiej Agencji Poszanowania Energii i Polskiej Izby Biomasy, przy poparciu Ministerstwa Środowiska.
Otwierając Targi Jan Krzysztof Ardanowski, doradca prezydenta RP ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich powiedział: – Chcę podziękować organizatorom za zaproszenie na Targi i wyrazić zadowolenie, że to właśnie w naszym województwie odbywa się jedno z ciekawszych i ważniejszych przedsięwzięć w nowej, odkrywanej przez nas dziedzinie wykorzystania biomasy. Jestem przekonany, że wiele czynników będzie w najbliższych latach determinowało rozwój energetycznego wykorzystania biomasy. Należy do nich oczywiście obserwowany wzrost cen ropy i gazu na rynku światowym, ale również cele, jakie stawiają sobie gospodarki wielu krajów, w tym również i Polski, aby w maksymalnym stopniu swoją energetykę opierać na źródłach odnawialnych. Życzę szukania nowych rozwiązań. Kolejno głos zabierali przedstawiciele instytucji sprawujących patronat.
Podczas trzech dni targowych zaprezentowało się ponad 65 wystawców z kraju i zagranicy, m.in. Włoch, Niemiec, Ukrainy, Szwecji, Austrii i Litwy. Pogoda sprzyjała firmom, które swe ekspozycje umieściły przed halą targową.
Targom towarzyszyły konferencje. W pierwszym dniu współorganizowana, już od pierwszej edycji Targów, przez redakcję „Czystej Energii”, konferencja pt. „Rynek pelet i brykietów – możliwości rozwoju” oraz druga współorganizowana ze szwedzkim Bioenergy International pt. „Aktualności rynku pelletu – druga edycja”. Ponadto w pierwszym dniu targów, bezpośrednio po konferencji odbyły się zorganizowane przez BAPE warsztaty dla uczestników projektu Pellets@las.
Targi odbywały się pod patronatem Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, wojewody kujawsko-pomorskiego, prezydenta Bydgoszczy oraz prezesów Bałtyckiej Agencji Poszanowania Energii i Polskiej Izby Biomasy, przy poparciu Ministerstwa Środowiska.
Otwierając Targi Jan Krzysztof Ardanowski, doradca prezydenta RP ds. rolnictwa i rozwoju obszarów wiejskich powiedział: – Chcę podziękować organizatorom za zaproszenie na Targi i wyrazić zadowolenie, że to właśnie w naszym województwie odbywa się jedno z ciekawszych i ważniejszych przedsięwzięć w nowej, odkrywanej przez nas dziedzinie wykorzystania biomasy. Jestem przekonany, że wiele czynników będzie w najbliższych latach determinowało rozwój energetycznego wykorzystania biomasy. Należy do nich oczywiście obserwowany wzrost cen ropy i gazu na rynku światowym, ale również cele, jakie stawiają sobie gospodarki wielu krajów, w tym również i Polski, aby w maksymalnym stopniu swoją energetykę opierać na źródłach odnawialnych. Życzę szukania nowych rozwiązań. Kolejno głos zabierali przedstawiciele instytucji sprawujących patronat.
Podczas trzech dni targowych zaprezentowało się ponad 65 wystawców z kraju i zagranicy, m.in. Włoch, Niemiec, Ukrainy, Szwecji, Austrii i Litwy. Pogoda sprzyjała firmom, które swe ekspozycje umieściły przed halą targową.
Targom towarzyszyły konferencje. W pierwszym dniu współorganizowana, już od pierwszej edycji Targów, przez redakcję „Czystej Energii”, konferencja pt. „Rynek pelet i brykietów – możliwości rozwoju” oraz druga współorganizowana ze szwedzkim Bioenergy International pt. „Aktualności rynku pelletu – druga edycja”. Ponadto w pierwszym dniu targów, bezpośrednio po konferencji odbyły się zorganizowane przez BAPE warsztaty dla uczestników projektu Pellets@las.
Ceremonia otwarcia Targów Pellets Expo | Od lewej Krzysztof Ardanowski (który wygłosił referat wprowadzający), Kazimierz Żmuda (przedstawiciel MRiRW), Urszula Wojciechowska (redaktor naczelna miesięcznika „Czysta Energia”) i Edmund Wach (prezes BAPE). |
W seminarium uczestniczyło ponad 130 osób | Nagrodę główną Targów otrzymała firma Asket – Roman Długi. |
Konferencja „Rynek pelet i brykietów – możliwości rozwoju”
Czy są jeszcze możliwości rozwoju tego segmentu rynku – zastanawiano się podczas dyskusji po każdym referacie, a było ich wiele i to interesujących.
Referat wprowadzający wygłosił K. Ardanowski, który przedstawiając się, powiedział: – Od kilku miesięcy jestem doradcą prezydenta ds. rolnictwa i muszę państwu powiedzieć, że jednym z najaktualniejszych wyzwań, którymi się w tej chwili rolnictwo na świecie zajmuje jest sprawa, jak z surowców rolniczych produkować nie tylko żywność, ale również energię. Oczywiście istnieje pewnego rodzaju spór i niektórzy zaczepnie o to pytają. Nie jest absolutnie prawdą, żeby produkcję biomasy do celów grzewczych obwiniać o wzrost cen żywności, bo przecież staramy się w tym segmencie wykorzystać to, co się na żywność nie nadaje – czyli substancje odpadowe, które pozostają w procesach przetwarzania, ścinki, słomy itd. Wydaje mi się, że jest to rynek rozwojowy.
Nawiązując do spraw wspierania rozwoju OZE K. Ardanowski stwierdził, że zwykle na początku rozwoju stosuje się różnego rodzaju zachęty. Dodał, że wśród ministrów środowiska UE i polityków niedawno odbyła się dyskusja, czy dopłacać ze środków publicznych do czegoś, co rozwija się samo, na co jest zapotrzebowanie na rynku, co ludzie kupują, modernizują ciepłownie, nie oczekując żadnej pomocy finansowej. Przypomniał, że ze środków krajowych istnieją już dopłaty do zakładania plantacji roślin energetycznych, ponieważ koszty te są wysokie. Istniała więc potrzeba wsparcia tych inwestycji w początkowej fazie. K. Ardanowski poinformował też, że w Polsce toczy się również dyskusja, które rośliny to rośliny energetyczne. Przyjęliśmy formułę bardzo rozszerzoną, ale może trzeba jeszcze coś rozszerzyć, przyjąć że każda roślina, którą rolnik produkuje, a ktoś chce od niego kupić i uważa, że ta roślina daje energię, dobry przyrost suchej masy, jest rośliną energetyczną. W Polsce jest testowanych bardzo dużo roślin energetycznych, o wiele więcej niż np. w USA. Od tego roku funkcjonuje dopłata do zakładania plantacji roślin wieloletnich maksymalnie do 7 tys. zł na ha. Dotyczy to tych nasadzeń, które danej chwili ludzie prowadzili, ale również nasadzeń jesiennych i przyszłą wiosną. Nie są to pieniądze może oszałamiające, ale lepiej je mieć niż nie mieć.
Poważny problem jest z dofinansowaniem maszyn i urządzeń do produkcji pelet i brykietów. Rok temu opowiadałem o walkach, jakie stoczyliśmy, żeby była możliwość dopłaty di nich. W ramach wsparcia dla gospodarstw rolnych z przykrością muszę powiedzieć, że takiej możliwości nie ma, ponieważ UE w postaci załączników dokładnie określiła, co to są produkty rolnicze, do których można stosować dopłaty. I tam przetwórstwa roślin energetycznych nie ma. Ale wprowadziliśmy możliwość dofinansowania instalacji do produkcji pelet i brykietów wtedy, gdy rolnik bądź inwestujący na obszarach wiejskich chcą utworzyć firmę, która będzie z tego żyła. Są trzy działania, dzięki którym można uzyskać pieniądze. Pierwsze – różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej, adresowane do rolników, którzy chcą utworzyć firmę i produkować coś nierolniczego. Można uzyskać dofinansowanie do 100 tys. zł, do 50% kosztów inwestycji. Przypominam, że jest to propozycja dla rolników, którzy są w KRUSIE, co oczywiście zawęża pole działania, ale to powoduje, że ci wszyscy, którzy mają następców, młodych ludzi, chcących coś robić w oparciu o gospodarstwo ojca, mogą tego typu działalność uruchamiać. Drugie źródło finansowania jest to tworzenie mikroprzedsiębiorstw na obszarach wiejskich. To działanie nie zostało jeszcze uruchomione. Polega ono na tym, że każdy, kto na obszarach wiejskich chce utworzyć przedsiębiorstwo również przedsiębiorstwo zajmujące się przetwórstwem biomasy, może otrzymać dofinansowanie. Nie musi być to rolnik, może to być ktoś, kto jest w KRUSIE. Dofinansowanie do 50% kosztów inwestycji będzie zróżnicowane w zależności od utworzonych stanowisk pracy. Do dwóch miejsc pracy jest to 100 tys. zł, od 2 do 5 miejsc – 200 tys. zł, od 5 do 9 – 300 tys. zł. Natomiast podstawowym dużym działaniem, dzięki któremu można uzyskać dofinansowanie dużych i małych instalacji do przerobu biomasy, czyli również zakupić maszyny i urządzenia, jest działanie w pierwszej osi – zwiększenie wartości dodanej produkcji rolniczej i leśnej, kiedyś nazywane dopłatą do przetwórstwa rolno-spożywczego. W tym działaniu maksymalną kwotą, jaką może dostać jedno przedsiębiorstwo, jest 20 mln zł. To już są pieniądze dla tych dużych, którzy chcieliby uruchomić przetwórstwo biomasy, jest to poważny zastrzyk finansowy.
Jestem przekonany, że rozwój sektora będzie postępował. Oczywiście on powinien bardziej czytelnie stawiać decydentom swoje oczekiwania. Pomimo niechęci pracowników MR, pewnych wątpliwości i obaw związanych z tym, jak zareaguje UE, gdyby nie nacisk lobby zainteresowanego przetwórstwem biomasy na cele energetyczne to zapisy w tych trzech działaniach, o których państwu mówiłem, by się nie znalazły. Stało się tak w dużej mierze dlatego, że przedstawiciele waszego środowiska przychodzili, tłumaczyli, wyjaśniali i dzięki temu Polska postawiła postulat UE i został on w jakiejś mierze zrealizowany. Do tych działań można uzyskać dofinansowanie publiczne ze środków unijno-krajowych, taki miks środków.
Główny referat, mówiący o polskim i europejskim rynku pelet, przedstawił dr inż. Edmund Wach, prezes BAPE. Dokonał on podsumowania produkcji pelet w 2007 r. Cieszy fakt, że coraz więcej tego paliwa zaczyna pozostawać na rynku krajowym, gdzie pojawiła się szeroka oferta pieców do jego spalania. Wielu ich producentów przedstawiło swą ofertą również na bydgoskich targach.
Referat wprowadzający wygłosił K. Ardanowski, który przedstawiając się, powiedział: – Od kilku miesięcy jestem doradcą prezydenta ds. rolnictwa i muszę państwu powiedzieć, że jednym z najaktualniejszych wyzwań, którymi się w tej chwili rolnictwo na świecie zajmuje jest sprawa, jak z surowców rolniczych produkować nie tylko żywność, ale również energię. Oczywiście istnieje pewnego rodzaju spór i niektórzy zaczepnie o to pytają. Nie jest absolutnie prawdą, żeby produkcję biomasy do celów grzewczych obwiniać o wzrost cen żywności, bo przecież staramy się w tym segmencie wykorzystać to, co się na żywność nie nadaje – czyli substancje odpadowe, które pozostają w procesach przetwarzania, ścinki, słomy itd. Wydaje mi się, że jest to rynek rozwojowy.
Nawiązując do spraw wspierania rozwoju OZE K. Ardanowski stwierdził, że zwykle na początku rozwoju stosuje się różnego rodzaju zachęty. Dodał, że wśród ministrów środowiska UE i polityków niedawno odbyła się dyskusja, czy dopłacać ze środków publicznych do czegoś, co rozwija się samo, na co jest zapotrzebowanie na rynku, co ludzie kupują, modernizują ciepłownie, nie oczekując żadnej pomocy finansowej. Przypomniał, że ze środków krajowych istnieją już dopłaty do zakładania plantacji roślin energetycznych, ponieważ koszty te są wysokie. Istniała więc potrzeba wsparcia tych inwestycji w początkowej fazie. K. Ardanowski poinformował też, że w Polsce toczy się również dyskusja, które rośliny to rośliny energetyczne. Przyjęliśmy formułę bardzo rozszerzoną, ale może trzeba jeszcze coś rozszerzyć, przyjąć że każda roślina, którą rolnik produkuje, a ktoś chce od niego kupić i uważa, że ta roślina daje energię, dobry przyrost suchej masy, jest rośliną energetyczną. W Polsce jest testowanych bardzo dużo roślin energetycznych, o wiele więcej niż np. w USA. Od tego roku funkcjonuje dopłata do zakładania plantacji roślin wieloletnich maksymalnie do 7 tys. zł na ha. Dotyczy to tych nasadzeń, które danej chwili ludzie prowadzili, ale również nasadzeń jesiennych i przyszłą wiosną. Nie są to pieniądze może oszałamiające, ale lepiej je mieć niż nie mieć.
Poważny problem jest z dofinansowaniem maszyn i urządzeń do produkcji pelet i brykietów. Rok temu opowiadałem o walkach, jakie stoczyliśmy, żeby była możliwość dopłaty di nich. W ramach wsparcia dla gospodarstw rolnych z przykrością muszę powiedzieć, że takiej możliwości nie ma, ponieważ UE w postaci załączników dokładnie określiła, co to są produkty rolnicze, do których można stosować dopłaty. I tam przetwórstwa roślin energetycznych nie ma. Ale wprowadziliśmy możliwość dofinansowania instalacji do produkcji pelet i brykietów wtedy, gdy rolnik bądź inwestujący na obszarach wiejskich chcą utworzyć firmę, która będzie z tego żyła. Są trzy działania, dzięki którym można uzyskać pieniądze. Pierwsze – różnicowanie w kierunku działalności nierolniczej, adresowane do rolników, którzy chcą utworzyć firmę i produkować coś nierolniczego. Można uzyskać dofinansowanie do 100 tys. zł, do 50% kosztów inwestycji. Przypominam, że jest to propozycja dla rolników, którzy są w KRUSIE, co oczywiście zawęża pole działania, ale to powoduje, że ci wszyscy, którzy mają następców, młodych ludzi, chcących coś robić w oparciu o gospodarstwo ojca, mogą tego typu działalność uruchamiać. Drugie źródło finansowania jest to tworzenie mikroprzedsiębiorstw na obszarach wiejskich. To działanie nie zostało jeszcze uruchomione. Polega ono na tym, że każdy, kto na obszarach wiejskich chce utworzyć przedsiębiorstwo również przedsiębiorstwo zajmujące się przetwórstwem biomasy, może otrzymać dofinansowanie. Nie musi być to rolnik, może to być ktoś, kto jest w KRUSIE. Dofinansowanie do 50% kosztów inwestycji będzie zróżnicowane w zależności od utworzonych stanowisk pracy. Do dwóch miejsc pracy jest to 100 tys. zł, od 2 do 5 miejsc – 200 tys. zł, od 5 do 9 – 300 tys. zł. Natomiast podstawowym dużym działaniem, dzięki któremu można uzyskać dofinansowanie dużych i małych instalacji do przerobu biomasy, czyli również zakupić maszyny i urządzenia, jest działanie w pierwszej osi – zwiększenie wartości dodanej produkcji rolniczej i leśnej, kiedyś nazywane dopłatą do przetwórstwa rolno-spożywczego. W tym działaniu maksymalną kwotą, jaką może dostać jedno przedsiębiorstwo, jest 20 mln zł. To już są pieniądze dla tych dużych, którzy chcieliby uruchomić przetwórstwo biomasy, jest to poważny zastrzyk finansowy.
Jestem przekonany, że rozwój sektora będzie postępował. Oczywiście on powinien bardziej czytelnie stawiać decydentom swoje oczekiwania. Pomimo niechęci pracowników MR, pewnych wątpliwości i obaw związanych z tym, jak zareaguje UE, gdyby nie nacisk lobby zainteresowanego przetwórstwem biomasy na cele energetyczne to zapisy w tych trzech działaniach, o których państwu mówiłem, by się nie znalazły. Stało się tak w dużej mierze dlatego, że przedstawiciele waszego środowiska przychodzili, tłumaczyli, wyjaśniali i dzięki temu Polska postawiła postulat UE i został on w jakiejś mierze zrealizowany. Do tych działań można uzyskać dofinansowanie publiczne ze środków unijno-krajowych, taki miks środków.
Główny referat, mówiący o polskim i europejskim rynku pelet, przedstawił dr inż. Edmund Wach, prezes BAPE. Dokonał on podsumowania produkcji pelet w 2007 r. Cieszy fakt, że coraz więcej tego paliwa zaczyna pozostawać na rynku krajowym, gdzie pojawiła się szeroka oferta pieców do jego spalania. Wielu ich producentów przedstawiło swą ofertą również na bydgoskich targach.
Żywność i biopaliwa
Analizę potencjału energetycznego polskiego rolnictwa przedstawił Kazimierz Żmuda z MRiRW. Rozpoczął od stwierdzenia: – Podstawowym zadaniem rolnictwa jest zaspokojenie potrzeb żywnościowych, ale również zaspokojenie potrzeb produkcji i dostarczanie surowców do przemysłu. Tak było przez wieki i tak jest obecnie. Pojawiające się od czasu do czasu pytanie: żywność czy szeroko rozumiane biopaliwa – staram się przedstawiać trochę inaczej. Jest miejsce dla obu tych podstawowych kierunków, misji. Głównym błędem tych, którzy załamują ręce i podnoszą raban, że oto jest zagrożenie dla zasadniczego celu rolnictwa, jakim jest wyżywienie narodu, ze względu na skierowanie znaczącej części biomasy na biopaliwa, jest fakt, że podchodzą do tego w sposób statystyczny. Wychodzą z założenia, że jeżeli obecnie uprawiamy 8 mln ha zbóż i zbieramy ok. 28 mln ton zbóż w latach korzystniejszych i około 22 w latach mniej korzystnych, to jest to, co polskie rolnictwo może osiągnąć, a jak już nastąpi wahnięcie w skali świata, przykładowo o 2%, w zbiorach zbóż to mówią o klęsce urodzajów. Jestem przekonany, że tego typu rozumowanie jest dalece nieuprawnione, dlatego że to nie jest taśma produkcyjna, tego nie da się zaprogramować od a do z, że jeżeli będziemy uprawiali np. 8 mln ha to będziemy zbierali np. 25 mln zbóż – nie, bo po drodze jest wiele czynników, w tym niezależnych od człowieka. W ciągu niespełna 20 lat ubyło w Polsce 2 mln ha użytków rolnych i z tego powodu nie pogorszyło się zaopatrzenie polskiego rynku żywnościowego. Wręcz przeciwnie, uległo ono zdecydowanej poprawie. Zdaniem dyrektora K. Żmudy są duże możliwości wykorzystania użytków rolnych na cele energetyczne bez uszczerbku w produkcji na cele żywnościowe.
Kolejne referaty miały charakter praktyczny. Analizę układów roboczych urządzeń do peletowania przedstawił prof. dr hab. Roman Hejft z Politechniki Białostockiej, a stan plantacji roślin energetycznych omówił dr inż. Mariusz Stolarski z UWM. Odbyły się też dwie prezentacje firmowe: firmy Asket – doświadczeń w rozdrabnianiu słomy wykorzystywanej do produkcji brykietów oraz produkcji pelet firmy Vapo.
Program realizowany w ramach projektu Inteligentna Energia dla Europy, dotyczący monitorowania rynku pelet Pellets@las, przedstawiła Małgorzata Bastion z BAPE.
W Polsce przeprowadzono już wiele prób produkcji pelet z różnych surowców. W Europie sięga się po coraz to nowsze technologie, np. produkcji pelet z biowęgla, który ma być również niebawem wytwarzany w naszym kraju. Taki przykład produkcji pelet w Holandii przedstawiła Kataryna Grecka z BAPE.
Wszystkie referaty, z wyjątkiem tych K. Ardanowskiego i K. Żmudy, zostały zawarte w czerwcowym wydaniu „Czystej Energii”, które gratisowo otrzymał każdy uczestnik seminarium.
Komisja konkursowa przyznała nagrody i wyróżnienia. Nagrodę Targów otrzymała firma Asket – Roman Długi z Poznania. Szczegółowy protokół i lista wyróżnionych znajdują się na stronie organizatora targów.
Kolejne referaty miały charakter praktyczny. Analizę układów roboczych urządzeń do peletowania przedstawił prof. dr hab. Roman Hejft z Politechniki Białostockiej, a stan plantacji roślin energetycznych omówił dr inż. Mariusz Stolarski z UWM. Odbyły się też dwie prezentacje firmowe: firmy Asket – doświadczeń w rozdrabnianiu słomy wykorzystywanej do produkcji brykietów oraz produkcji pelet firmy Vapo.
Program realizowany w ramach projektu Inteligentna Energia dla Europy, dotyczący monitorowania rynku pelet Pellets@las, przedstawiła Małgorzata Bastion z BAPE.
W Polsce przeprowadzono już wiele prób produkcji pelet z różnych surowców. W Europie sięga się po coraz to nowsze technologie, np. produkcji pelet z biowęgla, który ma być również niebawem wytwarzany w naszym kraju. Taki przykład produkcji pelet w Holandii przedstawiła Kataryna Grecka z BAPE.
Wszystkie referaty, z wyjątkiem tych K. Ardanowskiego i K. Żmudy, zostały zawarte w czerwcowym wydaniu „Czystej Energii”, które gratisowo otrzymał każdy uczestnik seminarium.
Komisja konkursowa przyznała nagrody i wyróżnienia. Nagrodę Targów otrzymała firma Asket – Roman Długi z Poznania. Szczegółowy protokół i lista wyróżnionych znajdują się na stronie organizatora targów.
Urszula Wojciechowska, Magdalena Lipiecka