Węgiel jest wciąż jeszcze traktowany jako jeden z głównych nośników energii, którego zasoby (przy obecnym wydobyciu), wg dotychczasowych przekonań, powinny wystarczyć na kilka stuleci.
Produkuje się z niego koks dla metalurgii, ale bywa przede wszystkim przetwarzany na energię elektryczną oraz ciepło użytkowe. Przez tę wytwórczość stał się głównym emitorem CO2, szkodząc klimatowi naszej planety i środowisku.
Czyste technologie węgla
Aby temu zaradzić, zdecydowano się na wydzielanie tego gazu cieplarnianego ze spalin elektrowni oraz zakładów przemysłowych, by po jego odpyleniu, osuszeniu oraz skropleniu wtłaczać pod ciśnieniem ok. 10 MPa do określonych struktur geologicznych na głębokościach 1000-2000 metrów pod powierzchnią ziemi. Technologia ta znana jest pod nazwą Carbon Capture and Storage (CCS). Dotychczas nie została jednak nigdzie w świecie zastosowana i sprawdzona na skalę wielkoprzemysłową. Tymczasem dzięki niej ma się rocznie wtłaczać do odpowiednich stref geologicznych w ziemi ponad 15 mld Mg CO2. USA nastawiają się natomiast na składowanie swego gazu cieplarnianego na dnie otaczających ich oceanów i to poniżej 3000 metrów lustra wody.
Technologia wtłaczania ciekłego CO2 pod ciśnieniem ok. 10 MPa do określonych struktur geologicznych pod ziemią jest jednak bardzo droga oraz energochłonna ...