„Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło” – mówi stare, polskie przysłowie. Tak jest właśnie z gazem w aspekcie zamieszania z początku roku. Co jest dobre? Biogaz. Mówi się już nawet, że PGNiG jest skłonne przyjmować do swej sieci „zielony gaz” – metan po oczyszczeniu biogazu, a do tego Ministerstwo Gospodarki może wesprzeć ten pomysł kolorowym certyfikatem. Dobrze się zapowiada, oby tylko nie wyszło jak zawsze.
Nad tym problemem dyskutowali w połowie stycznia członkowie sekcji ds. biogazu Polskiej Izby Biomasy. Trzeba przyznać, że nie było „po polsku”. Na jednej sali siedzieli zgodnie przedstawiciele firm inwestorskich, projektowych i dostarczających technologie biogazowni, a przy tym nikt się nie kłócił. Część firm, na co dzień konkurujących ze sobą, a przynajmniej często reprezentujących sprzeczne wobec siebie interesy, dyskutowali w duchu pozytywistycznym, co zrobić, aby wreszcie powstały biogazownie rolnicze.
Izba gospodarcza stała się właściwym forum do ustalania wspólnych interesów i łagodzenia sprzeczności. Ogólny wniosek po spotkaniu, a było jednym z wielu, jest następujący – trzeba przede wszystkim rozmawiać ze sobą, uświadamiać społeczeństwo i urzędników, skutecznie lobować za korzystnymi rozwiązaniami i oczywiście budować. Stawiać biogazownie, nie czekając na wielkie programy i przełamując istniejące utrudnienia. Kolejne spotkanie odbędzie się 5 marca w Kielcach podczas Targów Energii Odnawialnej ENEX – Nowa Energia.
Polska Izba Biomasy utworzona została w 2004 r., ma zatem pięć lat. Z tej okazji 26 lutego br. odbędzie się w Warszawie panel dyskusyjny na temat wizji rozwoju rynku biomasy w Polsce, który poprowadzą członkowie Rady Głównej Izby, wybitni eksperci w tej dziedzinie. Przez te lata do Izby przystąpiło ponad sto firm, które wierzą w sukces paliw ekologicznych z biomasy. Podobnie jak podczas relacjonowanego wyżej spotkania członków sekcji ds. biogazu, pomimo sprzecznych często interesów, na forum izby gospodarczej odbywa się współpraca pozioma i lobbing pionowy. Producenci roślin energetycznych, przetwórcy biomasy, producenci kotłów i maszyn do wykorzystania energetycznego paliw biomasowych, a ostatnio wytwórcy peletów w ramach nowo powołanej piątej sekcji mają gdzie artykułować swoje problemy i wymieniać doświadczenia. Przez pięć lat działalności Izba wypróbowała z pozytywnym skutkiem myśl nieuczesaną Stanisława Jerzego Leca: „Co kuleje, idzie”.
Zainteresowanych udziałem w panelu dyskusyjnym, z uwagi na ograniczoną ilość miejsc, prosimy o zgłoszenia e-mailowe do biura Izby: [email protected]. Relację z tego spotkania zamieścimy w kolejnym numerze „Czystej Energii”.
|
Henryk Pyrka, sekretarz PIB