Od 1 lipca br. wszyscy jesteśmy uczestnikami ?rewolucji śmieciowej? w naszym kraju. Okres tegorocznych wakacji stał się dla przedsiębiorstw gospodarki odpadami i samorządowców czasem ciężkiej i wytężonej pracy. Stanęliśmy przed nowymi wyzwaniami i nieprzewidzianymi okolicznościami, jednak sytuacja pomału się stabilizuje.

Obecnie najlepsza sytuacja jest w tych gminach, w których wcześniej system działał prawidłowo. Jednak ani dla samorządów czy przedsiębiorców, ani dla mieszkańców dostosowanie się do funkcjonowania w nowych realiach prawnych nie jest zadaniem łatwym.

Skąd zamieszanie w odpadach?

Należy pamiętać, że do tej pory gminy nie musiały tak kompleksowo zajmować się tym aspektem gospodarki, dlatego dla części z nich nowe wyzwania mogły okazać się bardzo trudne. Poza tym wdrożenie nowego systemu nie opiera się wyłącznie na jednej, znowelizowanej ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ale także na szeregu innych aktów prawnych, które normują życie gospodarcze w Polsce. Większość gmin, którym nie udało się dotrzymać terminu realizacji zadań, boryka się z zapisami przetargowymi, odwołaniami do Krajowej Izby Odwoławczej itp. Braki systemowe nie wynikają ze złej woli, ale są powodowane kwestiami proceduralnymi, a często także niepełną informacją. Wiemy też, że różnie wygląda edukacja w tym zakresie, na którą ? choć jest kosztownym elementem systemu ? nie zapewniono w ustawie środków. Jednak zd...