Jesteśmy skazani na manewry energetyczne. Wielu ekspertów nie wierzy, że Polska Grupa Energetyczna (PGE) wybuduje w planowanym terminie (do 2020 r.) pierwszą w kraju elektrownię atomową. Wśród nich część wątpi nawet, czy w ogóle powstanie taki obiekt. Na razie nie wygląda to optymistycznie.

Przetarg na robienie propagandy atomowej (zamiast informacji) został jednak rozstrzygnięty. Wiceminister Trojanowska za ponad 20 mln zł (nasze zresztą) może nas terazprzekonywać o wyższości energii z atomu. PGE popełniło mały falstart, ogłaszając nowe, potencjalne lokalizacje elektrowni jądrowych nad Bałtykiem. To m.in. Gąski k. Mielna oraz okolice Lubiatowa w gminie Choczewo, blisko Gdańska. Chyba rząd i wielka spółka, mimo propagandy atomowego sukcesu, zostały zaskoczone siłą lokalnego oporu społecznego.
Gdy to piszę, szykowane jest referendum w „gąskowej” gminie Mielno. Sądząc z nastroju mieszkańców, „atom” nie przejdzie. Ale niezrażona spółka już wkrótce ogłosi przetarg na… wybór reaktora! To beztroskie działanie wynika z „błogosławieństwa” Ministerstwa Gospodarki, mającego – w dobie kryzysu i oszczędności budżetowych – kilkaset milionów (pieniędzy podatników) wsparcia na Polski Program Energetyki Jądrowej.
 
Zaniżony koszt tej technologii (dwóch reaktorów), o czym później,...

Wykup dostęp do płatnych treści Portalu Komunalnego!

Chcesz mieć dostęp do materiałów Portalu Komunalnego Plus?