Zenon Kosinkiewicz, Paweł Migawa

W publikacjach oraz w projektach budowlano-wykonawczych przy uszczelnianiu wysypisk, małą uwagę kieruje się na podłoże, a ściślej na nośność gruntu, czyli dopuszczalne obciążenie odpadami komunalnymi. Jak wiadomo z mechaniki, bezpieczeństwo budowli zależy od wytrzymałości gruntu na obciążenia. Stąd przy budowie fundamentów określana jest jego wytrzymałość, która odnosi się również do składowisk odpadów.


Jak wiadomo grunt jest w każdym miejscu inny i posiada inną wytrzymałość na obciążenia. Na powierzchni kilku hektarów właściwości fizykomechaniczne mogą być bardzo różne. Obok siebie mogą występować grunty zagęszczone i luźne. Z pozoru nie dostrzega się różnic, określają je dopiero badania geotechniczne. Na granicach gruntów spoistych i piaszczystych występują różnice osiadania gruntów, co powoduje naprężenia w izolacji PEHD i prowadzi do jej rozszczelnienia. Duże nadzieje były wiązane z bentomatem jako drugą izolacją, jednak przy nierównomiernym osadzaniu gruntu, rozszczelnia się on bardzo szybko. Bentomat jest układany na zakładkę 15-20 cm, która przy osiadaniu gruntu się rozsuwa. Natomiast spawy arkuszy PEHD ulegają zniszczeniu przy nadmiernym nacisku, mimo iż materiał ten ma pewien procent rozciągliwości. W takich wypadkach dla ratowania środowiska przed skażeniem trzeba budować ekran uszczelniający. Koszty takiej inwestycji są znaczne a jej wykonanie jest kłopotliwe w realizacji.
Obecnie stosowane us...