Wrześniowa fala powodziowa, która w południowo-zachodniej Polsce dokonała ogromnych zniszczeń, powoli przechodzi i łagodnieje. Przyszła pora na sprzątanie, mycie i oczywiście także wywożenie odpadów, które występują w ogromnych ilościach i które są odpadami bardzo trudnymi do odbioru i zagospodarowania. 

Są to odpady w większości skażone biologicznie i o trudnym do ustalenia składzie zanieczyszczeń chemicznych. W związku z tym pojawia się wiele szczegółowych pytań i wątpliwości oraz dwa pytania generalne: czy nasze prawo przygotowane jest do takich sytuacji i jak działać w sytuacji stanu wyższej konieczności, jaki wnosi powódź na znacznych obszarach?

Problemy i wątpliwości

Instalacje zlokalizowane na terenach powodziowych lub w ich bezpośrednim sąsiedztwie zgłaszają mnóstwo problemów i wątpliwości. Nie wiedzą, jak mają działać, aby z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo higieniczne i zdrowotne mieszkańców, a z drugiej nie narazić się w przyszłości na kary, gdy kontrolerzy nie będą patrzeć na dobre chęci, natomiast będą rozliczać zarządzających instalacjami z działań zgodnych lub niezgodnych z obecnie obowiązującym prawem. 

Brakuje przede wszystkim prawodawstwa, które by dawało pewność postępowania i zabezpieczało przed konsekwencjami prawnymi w przyszłości. Obecne prawodawstwo nie precyzuje na przykład, pod jak...