Powtórka z rozrywki
Wygląda na to, że czeka nas jakaś nowelizacja, a właściwie ze względu na obszerność – „nowelizacyjka” – naszej branżowej ustawy. Z jej aktualizacją jest tak trochę jak z Wańką-wstańką. Pojawia się, a potem znika. Ale w razie czego uniżenie służę kilkoma, mam nadzieję, że nie kontrowersyjnymi, pomysłami.
Już z pewnością kiedyś o tym wspominałem, ale ponieważ ludzka pamięć jest ulotna, to może jednak kilka nieco zmodyfikowanych kwestii powtórzę. Pierwszy i moim zdaniem najbardziej istotny pomysł to wydłużenie okresu obowiązywania taryf. Nie ma przecież istotnych przeszkód, by rada gminy uchwalała taryfy na okres dłuższy niż jeden rok, tym bardziej że ma kompetencje w zakresie uchwalania planu inwestycyjnego na w zasadzie nieograniczoną ilość lat. Jakie korzyści z tego mogą wyniknąć? Otóż, po pierwsze, może się udać w ten sposób uniknąć podejmowania dziwnych decyzji w sprawie w okresie poprzedzającym rok wyborczy. A wygląda na to, że najbliższe wybory samorządowe przypadną akurat w czasie uchwalania taryf przez rady gminy dla przedsiębiorstw, które wprowadzają taryfy od pierwszego stycznia. A tych jest większość. Nie wiem, komu może zależeć na utrzymaniu takiego status quo. Chyba jedynie opozycji gminnej, ale ona wszak ma raczej ograniczony wpływ na proces ustawodawczy. Drugim pozytywnym skutkiem wydłużenia czasu obowiązywania taryf może być obniżenie kosztu finansowania dłużnego, czyli zazwycz...